Przyznaję się. Ten post miałam zaplanowany na początek stycznia. Jednak ostatnie półtora tygodnia było dla mnie bardzo wyczerpujące. Po pierwsze praca. W styczniu jest tyle do zrobienia, że nie wiem na co spojrzeć. Pocieszam się, że jeszcze dwa tygodnie i nastanie względny spokój. Aby tego było mało, zepsuł się nam samochód. Moja praca jest na drugim krańcu miasta, komunikacja u nas szwankuje, więc jedynym wyjściem były 40minutowowe "spacerki". Wiosną bym nie narzekała, odrobina ruchu mi nie zaszkodzi, jednak zimą niekoniecznie takie formy ruchu się u mnie sprawdzają. Były nawet dni, że do pracy szłam dwa razy... Uwierzcie, że wieczorem wracałam i myślałam tylko o kąpieli i spaniu. No i trzecia rzecz, która mnie wyautowała z "internetowego życia". Grypa! No tak, tak długie spacerki odbiły się na moim zdrowiu. Nadal jestem "pociągająca", zaleczam ogromne zimno, ale przynajmniej głowa mnie nie boli. Dlatego też, wczorajszy wolny od dwóch tygodni dzień, spędziłam na nic nie robieniu. O jak było przyjemnie :D Ale już dziś trzeba wrócić do normalności. A i na blogu nastąpiła zbyt długa przerwa, którą wypada przerwać. Zatem zapraszam na przegląd nowości, które pojawiły się u mnie. Kolejne posty, to będą już pełne recenzje. Makijaże, niestety, muszą poczekać. Zimno jest bardzo rozległe i oszczędzę Wam tego widoku. Jak już coś, to pokuszę się jedynie na pokazanie tylko makijażu oczu.
W szafach Kobo Professional pojawiły się nowe odżywki do paznokci. Jest dostępnych pięć wariantów,
każda z nich spełnia inne zadanie:
BRILLANCE
NAILS MEGA SHINE TOP COAT, NAILS
RESTORER COMPLETE REPAIR & PROTECTION, POWERFUL
NAILS STRENGTHENING CONDITIONER, INTENSIVE
HARDENER NAILS HARDER THAN EVER,
INSTANTLY
WHITE PRO WHITE EFFECT CORRECTOR.
Ciężko
będzie je wszystkie przetestować, w chwili obecnej używam NAILS RESTORER
COMPLETE REPAIR & PROTECTION, ponieważ zaniedbałam paznokcie i muszę
doprowadzić je do ładu. Mam nadzieję, że ona mi w tym pomoże.
Pomadki Kobo Professional MATTE LIPS na żywo wyglądają obłędnie. Opakowanie naprawdę zachwyca.
Posiadam dwa najjaśniejsze kolory: 401 La Madeleine oraz 402 Saint Tropez,
czyli takie, jakie najbardziej lubię. Jak na razie w moich testach wypadają
wyśmienicie i coś czuję, że szykuje się hit.
Za pomocą Kobo Professional PRECISE PEN EYELINER w łatwy sposób można wykonań precyzyjne i trwałe kreski. Już od dłuższego czasu ją używam i przy ostatnich makijażach możecie zobaczyć jak się spisuje. Jest to bardzo dobry produkt. Kolory kredek do ust My Secret I LOVE MY STYLE LIP LINER prezentują się bardzo ładnie i po pierwszych kontaktach jestem z nich zadowolona. Dostępne są w czterech kolorach: 1 PARTY PINK, 2 NUDE LIPS, 3 CORAL, 4 MARSALA, które ładnie wyglądają na ustach, choć najbardziej przypadła mi do gustu 2.
Nowe lakiery My Secret GLAM & SHINE przykuwają oko. Wykończenie ich jest różne - metaliczne, brokatowe lub kremowe. Dwa odcienie są nude, natomiast reszta świetnie się sprawdzi w karnawale. Pierwszy lakier z lewej pokazywałam Wam już na blogu, to piękne metaliczne indygo.
Aby być w temacie karnawału, cienie do powiek My Secret GLAM & SHINE prezentują się fenomenalnie. Jeżeli wpadł Wam w oko jakiś kolor, to śpieszcie się, ponieważ jest to edycja limitowana. Dostępne kolory: 1 METAL VIOLET, 2 RADIANT ORCHID, 3 SNOW BLUE, 4 SOFT HARMONY, 5 LIGHTING TEXTURE. Na pewno na blogu opowiem o nich więcej.
Edycją limitowaną są także linery w pędzelku GLAM SPECIALIST EYELINER w trzech kolorach 13 COBALT, 14 SEA GREEN, 15 BURGUNDY GREEN. Mam nadzieję, że nie będą się kruszyć, bo kobalt ładnie się prezentuje.
Tusze Sensique LONG LASHES MASCARA oraz EXTREME VOLUME MASCARA na chwilę
obecną czekają w kolejce, ponieważ mam kilka egzemplarzy innych maskar w
zapasie. Opis jest zachęcający, jednak zobaczymy jak naprawdę się te tusze
zachowują.
Puder Sensique BRONZING POWDER ma za
zadanie wymodelować owal twarzy, uzyskać efekt słonecznej opalenizny i zdrowy
koloryt cery. Posiadam dwa kolory: 107
NATURAL TAN oraz 108 MEDIUM BRONZE, które raczej dają
delikatny efekt. Kosmetyki ładnie się prezentują, podoba mi się słoneczne
wytłoczenie.
Podkład Sensique PERFECT NUDE MAKE UP
jest kryjący, powinien wygładzić i ujednolicić koloryt skóry. Posiadam dwa kolory:
401 IVORY oraz 404 BEIGE,
jednak na daną chwilę ich jeszcze nie nakładałam na twarz. Niestety przez
ostatnie eksperymenty z podkładem innej firmy muszę zaleczyć to, co na niej
powstało. I obawiam się tego, czy po tych kosmetykach nie będę miała podobnej
przygody. Zobaczymy.
Żele pod prysznic SEYO to nowość w Drogeriach Natura. Dostępne są w czterech wariantach. ORIENTALNA RÓŻA pozwoli przenieść się w egzotyczne zakątki świata i zamieni każdą kąpiel w niezwykle przyjemne doznanie. Ciepły, korzenny MIÓD Z IMBIREM ukoi zmysły i da poczucie wewnętrznej harmonii. Soczyście owocowy zapach żelu pod prysznic SŁODKA MALINA doda pozytywnej energii, a aromatyczna woń PIŻMA I DRZEWA SANDAŁOWEGO pomoże się odprężyć i zrelaksować.
O moją cerę zadba firma INITIALE. Uwielbiam algi i dobrze one na mnie działają. Bardzo często robię sobie z nich maseczki, które świetnie nawilżają i oczyszczają cerę.
Co Wam wpadło w oko? A może macie któryś z kosmetyków? Dzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach :)
Pozdrawiam :)
Te cienie wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńPomadki z Kobo ♥ widzę, że czas uzupełnić swoje szminkowe zapasy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,
Karolina z Likemywholefashion
Ojjj Kochana zaszalałaś. Najbardziej zaciekawiły mnie lakiery My Secret.
OdpowiedzUsuń:*
Szminki z Kobo świetnie wyglądają <3
OdpowiedzUsuńKuszą mnie konturówki i żele pod prysznic.
OdpowiedzUsuńEyeliner z My Secret mam. :)
Wszystkie te nowości wyglądają przepięknie :). Do tego jeszcze Kobo <3.
OdpowiedzUsuńPowiedz mi czy te odżywki zawierają formaldehyd?
te żele mnie zainteresowały;)
OdpowiedzUsuńMam różany żel Seyo i jestem nim zachwycona. Pachnie obłędnie;) Szkoda, że powoli się kończy...
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości :)
OdpowiedzUsuńTa paczka z My Secret, Kobo, itd. zawiera naprawdę super produkty. Cieniami maluję się prawie codziennie, lakiery są przepiękne, a tusz do rzęs daje przyjemny efekt.
OdpowiedzUsuńWow, trochę tego jest :). Życzę przyjemnego testowania :), wszytkie lakiery wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory szminek! :)
OdpowiedzUsuńJestem też ciekawa linera z kobo i podkładów :)
widziałam, że jeden z tych tuszów sensique daje niesamowity efekt:)
OdpowiedzUsuńMam eyelinery tej firmy i jestem bardzo zadowolona, szkoda że to limitka. Bronzer Sensique posiadam odcień 108, dla bladej cery idealny.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te błyszczące cienie:)
OdpowiedzUsuńCienie są cudowne:)
OdpowiedzUsuńPomadki z KOBO wyglądają przepięknie. Mam nadzieję, że są bardziej matowe niż te w płynie ;)
OdpowiedzUsuńJa szukam i szukam i nie mogę nigdzie dopaść cienia LIGHTING TEXTURE :(
OdpowiedzUsuńsame cuda :)
OdpowiedzUsuń