Hej :)
Powoli zastanawiam się nad tym, co ubiorę, jakie dodatki, makijaż i mani będę miała przy wigilijnym stole. Wymyśliłam sobie, że ubiorę sukienkę :P A w sukienkach generalnie nie chodzę, więc będzie ogólne zaskoczenie :) Dlatego wybieram klasykę :) pazurki już przygotowane - postawiłam na czerwień bardzo wyrazistą. Ale żeby nie było banalnie i nudnie, na końcówki nałożyłam czerwony brokat, pięknie się mieni w sztucznym świetle.
Użyłam trzech lakierów: jako baza posłużyła mi czerwień Pierre Arthes, brokat jest od Essence Colour & Go #72 time for romance, wszystko utrwaliłam Quick Dry Top Coat Essence.
Jak Wam się podoba? :)
Jeszcze muszę wymyślić makijaż. Pasowałyby czerwone usta, ale niezbyt ładnie tak wyglądam :P Raczej będą one nude, a makijaż oczy będzie ciemniejszy. I przede wszystkim, mam nadzieję, że łuszczenie się skończy. Jest ono już bardzo zaawansowane, jednak policzki nadal nie tknięte i obawiam się, że właśnie jutro z nich będzie skóra schodzić. Nie wiem jak się pomaluję :)
Pozdrawiam :)
U mnie też będzie czerwono :) Ale dopiero dziś poznym wieczorem lub jutro rano!
OdpowiedzUsuńjutro nie wiem czy bym zdążyła, a wieczorem zazwyczaj lakier zbyt dobrze mi nie wysycha i później mam na nich odbitą poduszkę :P
Usuńsuper:) szkoda, że nie mam czerwonego brokatu;/
OdpowiedzUsuńAle pięknie! Mało która okazja jest tak odpowiednia porą na czerwień jak wieczór wigilijny :) Wesołych Świąt :)))
OdpowiedzUsuńcudowne połączenie- nie wpadłabym na taki pomysł!
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie, ale bardzo elegancko. super :)
Piekne pazurki:) A co do makijażu to trzymam kciuki, żeby skóra jak najszybciej doszła do siebie:)
OdpowiedzUsuńJa z paznokciami będę działała jutro. Zawita czerwień z domieszką złota :) a Twoje są piękne.
OdpowiedzUsuńU mnie jest lekko fioletowo, testuję nowy lakier Flormaru :)
OdpowiedzUsuńpięknie, też maluję paznokcie na czerwono :)
OdpowiedzUsuńÓo bardzo fajne :) Ja też chyba na czerwono będę miała pomalowane :)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczna, czerwona wersja frencha - super pomysł i jakie piękne wykonanie! Zazdroszczę zdolności, dla mnie pomalowanie paznokci jednym lakierem równo to mega wyzwanie ;) Ja w tym roku mam wstępnie wymyślony manicure, ale makijaż i strój nie mam na razie pojęcia. Z tym, że w tym roku spędzamy święta tylko we dwoje, w domu to pewnie stąd ten mały zapał do strojenia się :)
OdpowiedzUsuńja myślę ze oczy zrbię coś w odcieniu złoto czarnym może troszkę oliwkowej zieleni dam a usta delikatnie bardziej nude...a pazurki też może czerwone :)
OdpowiedzUsuńwesołych :)
bardzo elegancki :) wesołych!
OdpowiedzUsuń