Raczej jest on wieczorowy, choć dla osób lubiących mocniejszy makijaż idealnie sprawdzi się jako dzienny. Technicznie nie zastosowałam nic odkrywczego, makijaż jest dość prosty, użyłam w nim tylko czterech kolorów. Sekretem jest dobre rozcieranie cieni oraz dokładanie ich w miarę potrzeby. Mam nadzieję, że moja propozycja przypadnie Wam do gustu.
Makijaż został przygotowany dla portalu http://www.glam-express.com i tam możecie znaleźć więcej zdjęć oraz opis w języku angielskim. KLIK
(You can find tutorial HERE)
Makijaż krok po kroku:
1. Podkreślam brwi. Biały cień nakładam na zewnętrzną połowę górnej i dolnej powieki.
2. W załamanie powieki oraz w zewnętrznym kąciku nakładam fioletowy cień.
3. Rozcieram wcześniej nałożony fiolet.
4. W załamaniu zewnętrznego kącika aplikuję czarny cień. Rysuję nim tak jakby leżącą literę V.
5. Ponownie rozcieram kolory, staram się połączyć ze sobą fiolet i czerń.
6. W zewnętrznym kąciku ponownie nakładam fiolet.
7. W miarę potrzeby ponownie na środek powieki oraz w wewnętrzny kącik nakładam biel. Górną granicę cieni rozcieram beżem.
8. Podkreślam dolną powiekę, w zewnętrzny dolny kącik aplikuję fiolet. Łączę go z wcześniej nałożoną bielą.
9. Zaznaczam czarną kredką linię wody oraz tuszuję rzęsy.
Użyte kosmetyki:
- Podkład Makeup Atelier Paris #2NB
- Korektor pod oczy Helena Rubinstein Magic Concealer #01 Light
- Korektor Kryolan Dermacolor Camouflage Rainbow #2
- Puder sypki Max Factor Loose Powder Translucent
- Bronzer Diorskin Nude Tan Sun Powder #003
- Sleek Pallete Showstopper: beżowy, biały, czarny, fioletowy
- Cień do brwi Catrice Eye Brow Set
- Czarna kredka Avon Colortrend Black Pencil
- Mascara Max Factor Mascara Masterpiece Max #black
- Błyszczyk Rouge Bunny Rouge Lipgloss #078
Myślę, że ten odcień fioletu świetnie podkreśli zielone tęczówki. A Wy co o tym makijażu myślicie?
Pozdrawiam :)
fiolety są fajne:) Piękny makijaż!
OdpowiedzUsuńjak ja kocham fiolety na takich pieknych twarzach jak Twoja *.* z czarnymi wlosami prezentuja się idelanie :)
OdpowiedzUsuńwow wow :) dziękuję za miłe słowa :)
UsuńKażdy Twój makijaż mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPo prostu banał, ale jak cudnie wygląda! Takie makijaże to ja lubię! :)
OdpowiedzUsuńnajprostsze są najlepsze :)
Usuńcuuuudo :) tak powinnam się malować
OdpowiedzUsuńto pędzelki do ręki i do dzieła :)))
UsuńBardzo ładnie podkreśla Twoją tęczówkę,ślicznie!
OdpowiedzUsuńfiolety są idealne dla zielonookich :)
UsuńPrzepiękny makijaż :) Lubię ciemne, mocne oko :) Użyłaś 4 kolorów, moja druga połówka pewnie by powiedziała, że dwóch : jasnego i ciemnego ;)
OdpowiedzUsuńjeden kolor - beżowy to taki naciągany, bo jedynie go użyłam do roztarcia górnej granicy cieni ;)))
UsuńMakijaż cudny, bardzo mi się podoba :)masz piękny kolor oczu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) zawsze mi się wydawało, że kolor oczu jest zwyczajny raczej, miło mi słyszeć takie słowa :*
Usuńpięknie wygląda, bardzo staranny : )
OdpowiedzUsuńPrzecudnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż. :) Kusi mnie żeby spróbować, uwielbiam fiolety. :)
OdpowiedzUsuńnie ma co się zastanawiać :) próbuj, próbuj :)
UsuńOczywiście przepiękny!
OdpowiedzUsuńJest przepiękny! Tym bardziej ze ja uwielbiam fiolet :) Zachwycił mnie! :)
OdpowiedzUsuńNie jestem zaskoczona tym, że jest przecudny :)
OdpowiedzUsuńaaaa dziękuję :)))
Usuńcudowny ;) uwielbiam takie kolory
OdpowiedzUsuńpiękny w moim ulubionym kolorze :)
OdpowiedzUsuńw moim też :)
UsuńPięknie jak zawsze!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to widzę w tym coś dla siebie, podobnie jak Ty mam czarne włosy i zielone oczy. Dobrze, że dodałaś też tą dokładną rozpiskę mówiącą co i jak się robi, jest szansa, że spróbuję i może mi się udać! :D
Rany, jaka Ty jesteś inspirująca! <3 Normalnie, żałuję, że przez dłuższy czas nie wchodziłam na blogspota, pewnie wiele mnie ominęło, ale obiecuję sobie dokładnie przewertować to, co pisałaś :)
Pozdrawiam gorąco!
Cieszę się, że moge inspirować :))) to nadrabiaj, nadrabiaj, dużo jest makijaży ;)))
UsuńPodoba mi się ten makijaż u Ciebie, jednak ja się w fioletach nie lubię mimo tego że mam zieloną tęczówkę
OdpowiedzUsuńJa przez wiele lat fioletu nienawidziłam... a na starość mi się odmieniło i często po nie sięgam ;))
Usuńwygląda niesamowicie. Bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż:)uwielbiam fiolety na oczach;)))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię fiolety na powiekach :)
OdpowiedzUsuńtakże często po nie sięgam :)
Usuńśliczny jakiś taki tajemniczy:)
OdpowiedzUsuńnie mogę się nadziwić dodaję do obserwowanych no muszę:D
Przepiękny makijaż!
OdpowiedzUsuńuwielbiam makijaże w fioletach :)
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż :) Podziwiam za staranność wykonania, ja tak jeszcze nie umiem.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://www.malinowy-raj.blogspot.com/2013/09/wrzesniowe-candy-w-malinowym-raju.html
Przecudowny!
OdpowiedzUsuńPrześliczny makijaż ! Uwielbiam fiolety :) Dla mnie byłby to makijaż dzienny :D Obserwuję :) Masz talent !
OdpowiedzUsuń