poniedziałek, 11 kwietnia 2016

MY SECRET I Love My Style - Lip Liner

Jakiś czas temu w Drogeriach Natura pojawiły się konturówki do ust My Secret I Love My Style Lip Liner. Dostępne są one tylko w czterech kolorach, które są bardzo zróżnicowane. Można sięgnąć po odcień nude, róż, koral albo marsala. Przeczytajcie, jak one się u mnie sprawowały.




Pokochaj swój styl w makijażu! Wypróbuj hipoalergiczną kredkę do ust, która sprawi, że Twoje usta będą zjawiskowe. Zawiera naturalne woski i oleje oraz witaminę E. Cena: 7.49zł
Opakowanie jest klasyczne jak na takie konturówki w kredce. Nie są one wysuwane, należy je temperować. Nie są bardzo miękkie, więc nie ulegają uszkodzeniu przy tej czynności. Aplikacja nie stanowi problemu. Bardzo gładko suną po ustach, nie łamią się przy mocniejszym nacisku. Są dobrze napigmentowane. Trwałość jest także na plus - na konturze ust utrzymywały się bardzo długo, tak samo było, jak nałożyłam je na całe usta. Przez kilka godzin mimo picia i jedzenia nie schodziły. Bardzo szybko zastygają na ustach dając wykończenie matowe, więc mogą być alternatywą dla matowych pomadek. Jednak jak to bywa przy tego typu produktach, potrafią wysuszyć usta, więc ważna jest odpowiednia pielęgnacja oraz nawilżenie. Podczas noszenia nie migrują, są praktycznie nie do zdarcia.


Konturówki są dostępne w czterech kolorach:

01 PINK PARTY - to jasno różowa, odrobinę jaskrawa konturówka. Raczej nie dla mnie, nie lubię takich kolorów.

02 NUDE LIPS - to mój absolutny hit. Usta są w kolorze jasno-beżowym, który pasuje do mojej karnacji. Wielokrotnie mogłyście zobaczyć, jak się prezentuje przy różnych makijażach.  Często  sięgam po ten kosmetyk, sprawdza się wyśmienicie.

03 CORAL - jest to już kolor mocniejszy, raczej taka wyblakła, lekko pomarańczowa czerwień. Także po nią sięgam, gdy chcę nałożyć odrobinę koloru na usta, który nie będzie zbytnio się rzucał w oczy.

04 MARSALA - kolor, który zdominował poprzedni rok. Ja raczej nie przepadam za aż tak mocnymi odcieniami na ustach. Czuję się w nich źle, trochę przytłoczona, dlatego nosiłam go tylko w domu. Ale jeżeli lubicie takie kolory, to Wam się spodoba.


Podsumowując, konturówki nie są złe, spełniają swoje zadanie, są trwałe. Kolory może nie są odkrywcze, jednak przede wszystkim polecam Wam mieć w swoich zbiorach 02 Nude Lips, jest to świetny odcień. 



A Ty, który kolor wybierasz?

Pozdrawiam :)






11 komentarzy:

  1. Pomimo, że rzadko sięgam po konturówki Marsala wygląda bardzo kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybieram kolor 01 i 03 :) Idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nude najbardziej do mnie przemawia :)
    Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nr 02 i jestem bardzo zadowolona ;) często używam ją na klientkach :)
    Zapraszam do mnie :) Zaobserwuj, a na pewno odwdzięczę się tym samym :)
    vademecumpiekna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Party pink i coral chętnie bym przygarnęła. Piękne kolorki, do moich pomadek.

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie bardzo ładne kolory, do mnie też nie przemawia nr 1, jednak pozostałe są jak najbardziej interesujące!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety żaden kolor mnie nie przekonał :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam już nude i coral, na promocji -40% opłaca się kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już wiem o czym zapomniałam będąc dziś w Naturze...miałam dokładnie kupić taką konturówkę w odcieniu Nude. Będę musiała podjechać jeszcze raz. Kredeczki wyglądają super :) POzdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia