Nie jestem gadżeciarą, choć lubię posiadać rzeczy ładne i praktyczne. Mimo wszystko potrafię poradzić sobie bez "niezbędników". Dzisiaj chciałabym Wam pokazać gadżet na telefon - lusterko PEEMER. Ciekawe jesteście co o nim sądzę?
Oto Peemer. Stylowe, nietłukące się lusterko na Twój telefon. Ręczne wykonanie gwarantuje dbałość o każdy szczegół. Szeroki wybór wysokiej jakości materiałów, kolorów i zdobień pozwoli Ci wyrazić siebie w dowolnym stylu na różne okazje.
Lubię wspierać polskie firmy. Peemer został stworzony przez dwie młode kobiety, które rozpoznały lukę w akcesoriach dla kobiet na polskim rynku, bo nie jest to aż takie nowum na świecie - poszperałam trochę w necie i w Stanach Zjednoczonych takie gadżety są już od dawna dostępne. Jednak na polskim rynku są pierwsze. Pomysł ze stworzeniem lusterka na telefon jest dla mnie strzałem w dziesiątkę. Pracuję z młodzieżą i często widzę młode dziewczyny, które poprawiają makijaż patrząc się w swoje odbicie w ekranie telefonu. Wśród nich myślę, że gadżet stanie się hitem i produktem pierwszej potrzeby. Ja mam odrobinę więcej lat i dla mnie lusterko nie jest niezastąpione. Nie sprawdzam swojego makijażu co 10minut, używam sprawdzonych kosmetyków i wiem, że tam na twarzy nic się złego nie dzieje. Nie robię co chwilę selfiaków, aby kontrolować mimikę i ustawienie twarzy. I pewnie rzesza osób w moim wieku to samo by stwierdziła - mi to nie jest potrzebne i nie będę tego używać.
Firma oferuje dwie kolekcje lusterek: JOY & FUN, którą wyróżnia nasycone barwy i różnorodne wzory. Lusterka charakteryzują się niezwykłą lekkością, ponieważ wykonane są z tworzywa sztucznego. Jedno takie lusterko kosztuje 29zł. Druga kolekcja to PREMIUM, która została stworzona z myślą o kobietach, które cenią sobie zarówno funkcjonalność produktów, ale także ich estetyczny wygląd. Ręczne wykonanie lusterek gwarantuje dbałość o każdy szczegół, a kryształy Swarovskiego dodają szyku i elegancji. Cena to 86zł. W sklepie oprócz lusterek, można zakupić Cleaner - czyścik. Jest to naklejka adhezyjna służąca do czyszczenia ekranu telefonów, tabletów,
okularów i lusterek PEEMER. Czyszcząca część PEEMER cleaner’a zrobiona
jest z mikrofibry, dzięki czemu z powodzeniem może usuwać zabrudzenia
takie jak: brud, pozostałości makijażu, odciski palców i kurz nie
rysując powierzchni. Jest wielokrotnego użytku i może być prany. Cena to 7,90zł
Lusterko, które posiadam to PREMIUM RED LOVE. Jest ono metalowe w kształcie serca, ozdobione czerwonymi oraz srebrnymi kryształkami Swarovskiego. Jest ono dość ciężkie, dobrze się przykleja do telefonu i w trakcie noszenia nie odpada, o co się bałam. Na początku nosiłam go na starym telefonie z obudową fioletową, później przeniosłam go na nowy z białą obudową. Telefon z taką ozdobą prezentuje się ciekawie i nieszablonowo. Zwraca na siebie uwagę. Lusterko nie rysuje się, często telefon ląduje u mnie w kieszeni, w torbie, kładę go na stół ekranem do góry i przez te kilka tygodni nic się niepokojącego nie działo. Niestety kilka rzeczy w lusterku mnie denerwuje. Po pierwsze kształt serca w moim odczuciu jest niefunkcjonalny. Prezentuje się ono bardzo ciekawie, jednak gdybym mogła jeszcze raz wybrać, to zdecydowałabym się na lusterko w kształcie prostokąta, ponieważ miałabym większą powierzchnię lustra i łatwiej by było w nim się przeglądać. Po drugie dość mocno odstaje od telefonu i ciągle jest ubrudzone odciskami moich palców. Na szczęście W takim wypadku może się wykazać Cleaner - ładnie doczyszcza lustro i świetnie się prezentuje na telefonie - ja mam z motywem ust.
Podsumowując, pomysł i wykonanie jak najbardziej na plus. Warto tutaj też nadmienić o dobrym kontakcie ze sklepem oraz o pięknie zapakowanej przesyłce. Jednak dla mnie nie jest to gadżet potrzebny. Pewnie za kilka tygodni, jak przyjdą nowe ozdobne etui na telefon, to lusterko ściągnę. U młodzieży się sprawdzi i może się okazać hitem, natomiast ja mam zbyt dużo lat, aby lubić takie zabawki. Natomiast czyścik zostanie ze mną na dłużej - szybko doczyszcza ekran, wygląda fajnie, nie zajmuje zbyt wiele miejsca, można go prać i używać ponownie.
Jestem ciekawa, co sądzicie o lusterkach PEEMER? Jakie są Wasze wrażenia?
Pozdrawiam :)
Bardzo ładne
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje na Twoim telefonie, ale ja raczej nie skusze się na jego zakup :)
OdpowiedzUsuńsliczne to serudszko :)
OdpowiedzUsuńJakie super lusterko! Juz nie ebdzie trzeba odpalac aparatu, aby sie przejrzec hihi ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńO jak słodko wygląda! Ja mam to do siebie, że często używam telefonu jako "lusterka" więc to gadżet idealny dla mnie :D
OdpowiedzUsuńW takim razie na pewno by się Tobie przydał 😀
Usuńpomysł fajny, ale chyba by mnie denerwował taki odstający element.
OdpowiedzUsuńMożna się przyzwyczaić. Dla mnie na początku telefon był za ciężki, teraz tego już nie odczuwam ☺️
UsuńFajny gadżet jednak w mojej pracy bardzo by mi przeszkadzał. Nie mniej jednak zwraca uwagę ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo nie lubię kryształków Swarovskiego, więc dużo bardziej podoba mi się linia Joy & Fun, zwłaszcza że są też w stonowanej kolorystyce - np. srebrne. Ale mam jedno pytanie - czy to lusterko nie rysuje się? Przecież telefon wrzucamy do torebki z innymi gadżetami, ale może ja czegoś tu nie zrozumiałam :)
OdpowiedzUsuńJak na razie mi się nic nie porysowało ☺️
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z takim lusterkiem. Wygląda ładnie i jest praktyczne
OdpowiedzUsuń