Makijaż oczu jest klasyczny. Czyli beż na całą powiekę, zaznaczenie załamania, gruba kreska linerem i mocno wytuszowane rzęsy.
*** W pierwszej odsłonie usta pomalowałam na czerwono - dzięki temu look jest wyrazisty, elegancki. Tak jak u Natasha Poly czy Fan BingBing.
*** Tym razem usta pomalowane błyszczykiem o lekkim różowym kolorze. W ten sposób uzyskać można subtelny, romantyczny look, prawie jak u Kelly Brook
*** usta zaznaczone nudziakowo - lekko pomarańczową pomadką.
Która wersja najbardziej Wam się podoba?
Pozdrawiam :)
piękna krecha <3
OdpowiedzUsuńwszystkie mi się podobaja i w każdej Ci dobrze :)
OdpowiedzUsuńśliczne kreseczki
w czerwonych ustach wygladasz zjawiskowo!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) choć ja nie lubię się w czerwieni :)
Usuńczerwona szminka została chyba stworzona dla Ciebie :) wyglądasz cudownie!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) oj, mi się wydaje że właśnie w czerwonych ustach to najgorzej wyglądam :P mam je dość wąskie, troszkę asymetryczne i przez to mocno kolory to jeszcze bardziej uwydatniają :)
Usuńsuper, piękne oczy:)
OdpowiedzUsuńI wersja - to klasyczna elegancja ale zdecydowanie na wieczór. Najfajniejsza jest chyba ostatnia - ta szminka Ci bardzo pasuje.
OdpowiedzUsuńczerwona i pomaranczka - TAK! pieknie
OdpowiedzUsuńCo za piękna kreska:) Jestem pod mega wrażeniem:) Wersja z pomarańczową pomadką jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że najbardziej Ci do twarzy w tym makijażu nr 2. Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol
PS. POLECAM WZIĘCIE UDZIAŁU W MOIM KONKURSIE DLA BLOGERÓW:
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/2012/05/konkurs-drugi-dla-bloggerow-z-okazji.html
Idealna kreska! Super :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancko, uwielbiam wersję z czerwonymi ustami :)
OdpowiedzUsuńKlasycznie i git! :)
OdpowiedzUsuń