Wrzesień się skończył, pogoda jak w listopadzie, ja nadal zapracowana, trudno znaleźć czas na cokolwiek, przemęczenie bierze już górę, potrafię wręcz zasnąć na stojąco... Ale nie narzekam, po prostu muszę się przyzwyczaić.
Do dzisiejszej słonecznej pogody pasował ten makijaż - odrobina złota, brązu, wyszło trochę kocio, może przypominać arabski styl makijażu. Na codzień aż tak nie wyciągam cieni na boki, ale od czasu do czasu można. Zapraszam na makijaż krok po kroku.
TUTORIAL:
1. Na wcześniej przygotowanej powiece, w zewnętrzne załamanie powieki oraz kąciki nakładam brązowy ciemny cień.
2. Brąz rozcieram za pomocą pędzla do blendowania. Dokładam lekko śliwkowego brązu.
3. W zewnętrzny kącik aplikuję miedziany metaliczny cień.
4. Na środek powieki nakładam metaliczny żółty kolor.
5. Wewnętrzne kąciki rozświetlam bielą.
6. Delikatnie rozcieram granice między cieniami, aby kolory łagodnie przechodziły w siebie
7. Za pomocą matowego beżu rozcieram górną granicę cieni. podkreślam dolną powiekę - w zewnętrzny kącik nakładam brąz, na środek miedź, natomias w wewnętrzny kącik złoto.
8. Rysuję kreskę wzdłuż górnej linii rzęs za pomocą brązowej kredki, lekko ją rozcieram. Tą samą kredką przyciemniam linię wody.Podkreślam brwi.
9. Tuszuję rzęsy.
Użyte kosmetyki:
- podkład Revlon Colorstay #150 Buff
- korektor pod oczy Helena Rubinstein Magic Concealer #01 Light
- korektor Kryolan Dermacolor Camouflage Rainbow #2
- puder sypki Max Factor Loose Powder Translucent
- róż Mineral Hygienics Mineral Enhancer #Cool Kiss
- TECHNIC Electric Eyes Palette Metallic: żółty
- Sleek Pallete Showstopper: biały, brązowy
- Eve Pearl Eye Palette # Diamond Eyes: śliwkowy, miedziany, metaliczny żółty
- Mariza Eyeshadow #2 śmietanka
- Zoeva Forever Eye Crayon - brązowa kredka
- cień do brwi Inglot Brow Powder #567
- Mascara Max Factor Mascara Masterpiece Max #black
- błyszczyk Rouge Bunny Rouge Lipgloss #078
Włoski sobie skróciłam, bo z każdej strony była inna długość. Dążę teraz do tego, aby je trochę zapuścić. Niestety tak na codzień nie wyglądają jak na tych zdjęciach, niestety czasu brak na układanie i są oklapnięte. Marzą mi się grube piękne włosy... :)
Pozdrawiam :)
Piękny makijaż, w moim stylu, podoba mi się, muszę go kiedyś u siebie zmalować :) Włoski masz świetnie ścięte :)
OdpowiedzUsuńniestety na codzień włoski wyglądają kiepsko :/
UsuńCudny makijaż, pięknie Ci w tych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńSwietny makijaz,super kolory. Musze cos podobnego zmalowac:)
OdpowiedzUsuńpróbuj, próbuj :)
UsuńPięknie i zalotnie zarazem :) Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję za miłe słowa :)
UsuńŚliczny ale jakoś nie mam odwagi na złoty cień:)
OdpowiedzUsuńzłoty cień świetnie się prezentuje z brązami, spróbuj :)
UsuńMakijaż bardzo ładnie podkreślił kolor tęczówki.
OdpowiedzUsuńdo zielonych tęczówek złoto pasuje idealnie :)
Usuńbardzo ładny makijaż, prawdziwie jesienny :) fryzura jak dla mnie super :)
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam czasu na jej układanie ;)
UsuńKochana ferrou, mamy teraz praktycznie identyczną fryzurkę, jedyne, co je odróżnia to to,że mam "grzeczny" przedziałek, idący jedną linią :) Makijaż jak zwykle prześliczny :) Pozdrowionka ^^
OdpowiedzUsuńrobiłam na głowie artystyczny nieład, stąd brak grzecznego przedziałku :) na codzień to on jest :D
Usuńpiękny jak zwykle *.* Kochana powiedz mi jaką masz lampę - 40w czy 60w?
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
UsuńLampę mam 28W. Ale teraz, po doświadczeniach chyba wybrałabym mocniejszą. Portrety wychodzą mi trochę szare i muszę rozjaśniać je w programie, a od obiektywa i lampy jestem może z pół metra :) Do makro 28 jest idealna. Warto tu też wspomnieć, że mam stary aparat, przy lustrzankach 28 powinna wystarczyć i na makro i na portrety. :)
piękny i starannie wykoanany
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię za te posty <3
OdpowiedzUsuńojejku, dziękuję ^^
Usuńuwielbiam takie połączenie kolorów, po prostu bajka:)
OdpowiedzUsuńteż lubię :)
Usuńbardzo elegancki z klasą ;) podoba mi się
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż! :)
OdpowiedzUsuń