niedziela, 23 listopada 2014

Cienie Kobo Professional z jesiennej kolekcji

W dzisiejszej notce chciałabym Wam pokazać cienie firmy Kobo Professional, które ukazały się w sklepach tej jesieni. W kolekcji jest 10 kolorów, którymi można uzyskać dzienny lub mocniejszy makijaż. Może on być stonowany, ale także w żywszych barwach.



Opakowanie cieni do powiek jest solidne, odkręcane wieczko się nie zacina, plastikowa szybka pozwala na szybkie określenie koloru. Cienie są dostępne solo w prezentowanych opakowaniach, ale także jako wkłady, które są dobry rozwiązaniem, gdy chcemy mieć wszystkie kolory w jednym miejscu. Jest to też tańsza wersja, ponieważ wkład kosztuje 9,99zł, natomiast pełnowymiarowy produkt aż 17,99zł.


Wszystkie cienie są matowe, mają niesamowitą pigmentację. Dobrze je się aplikuje, mają dobrą przyczepność do skóry. Przy blendowaniu nie tracą koloru. Dobrze się łączą ze sobą, ale także z cieniami innych firm. Osypywanie jest minimalnie, choć jest to też uwarunkowane od użytych pędzli - najlepiej jest używać płaskich, syntetycznych pędzli. Trwałość, moim zdaniem, jest bez zarzutu, nawet bez bazy się nie rolują i nie bledną. Ogólnie mówiąc, te cienie są bardzo dobrej jakości i chętnie po nie sięgam.



136 TURQUOISE - jak sama nazwa wskazuje, jest to turkus, jednak dość jasny, może wpadać w seledyn.

137 ELECTRIC BLUE - piękny odcień niebieskości, kobaltowy, ja uwielbiam takie kolory.

138 URBAN GRAY  - szarości są bardzo uniwersalne, kiedyś je uwielbiałam, później na wiele lat o nich zapomniałam. Ten odcień sprawdza się do dymków, ale też do podkreślania zewnętrznych kącików.

139 CHOCOLATE SWEETS - średni brąz, na zdjęciach na stronie Kobo wygląda na brąz przełamany fioletem, jednak moim zdaniem jest to typowy brąz bez żadnych domieszek. Kolor uniwersalny, pasujący do wszystkiego :)

140 CRANBERRY - kolor na próbniku na stronie firmy wygląda na piękny, żywy fiolet. Jednak w rzeczywistości, jest on bardziej zgaszony, wrzosowy.

141 CHESTNUT - jest to ciepły różowawy brąz, jaśniejszy niż kasztan.

142 RUSSET - miedziana czerwień, przepiękny kolor.

143 ROSY BROWN - bardzo jaśniutki różowo - beżowy odcień, u mnie zlewa się z barwą skóry, co jest widoczne na swatchach.

144 LEMON CHIFFON - jasny, przygaszony, żółty kolor. Trudny kolor i nie każdemu podpasuje.

145 SANDY BEACH - jasny czysty beż, świetnie się nadaje do rozjaśniania kącików wewnętrznych bądź do rozcierania ciemniejszych kolorów.


Tak prezentują się wszystkie kolory.



Chciałabym także Wam pokazać trzy makijaże wykonane tymi cieniami. Dwa z nich już widziałyście. Pierwszy z nich pokazywałam już jakiś czas temu, tutaj jest tutorial, drugi z turkusem mogłyście zobaczyć wczoraj klik, natomiast trzeci to takie szybkie zabawy z szarością. Pod zdjęciami napisałam jakich kolorów użyłam:

139 CHOCOLATE SWEETS, 142 RUSSET , 141 CHESTNUT, 140 CRANBERRY, 137 ELECTRIC BLUE, 145 SANDY BEACH
136 TURQUOISE, 139 CHOCOLATE SWEETS, 145 SANDY BEACH, 140 CRANBERRY
138 URBAN GRAY, ELECTRIC BLUE, 139 CHOCOLATE SWEETS, 145 SANDY BEACH, 140 CRANBERRY


Co myślicie o tych cieniach?

Pozdrawiam :)


36 komentarzy:

  1. Mam tylko kolor Russet ale jestem nim zachwycona <3 turkus muszę teraz mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pigmentacja świetna:) mega kuszące!

    OdpowiedzUsuń
  3. W oko wpadł mi kolor chesnut :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam żadnych cieni z tej firmy, ale słyszałam, że są naprawdę dobre więc poluje na nie :) Bardzo podobają mi się kolory te brązy oraz niebieskie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Typowo jesienne kolory, a Twoje makijaże jak zawsze genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O! Nie wiedziałam że są też w takiej wersji jako wkłady :) to super, bo takich pojedynczo pakowany to ja przenigdy nie używam, wole w jednym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubię cienie w jednym miejscu, więc mam zamiar powyciągać cienie z opakowań :)

      Usuń
  7. Ooo 143 mi się podoba, może go sobie kupię jako cień bazowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może być za różowy. Lepiej jako cień bazowy sprawdzi się 145 :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię cienie Kobo. Kupuję je tylko na promocji bo normalnie jak dla mnie są za drogie. I najczęściej kupuję wkłady + paletkę na 4 cienie z lusterkiem - też na promocji. Normalne cienie mają tendencję do odklejania się od pudełka.
    Cienie lubię za śliczne kolory i pigmentację. Trzymają się cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. promocje w Drogerii Natura są naprawdę kuszące, więc warto z nich korzystać :)

      Usuń
  9. piekne makijaze)))) do mnie najbardziej przemawia nr 141)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Często-gęsto widzę je na przecenie za 8,99zł, warto poszukać w Naturze czerwonych nalepek na kosmetykach :)
    Na oku prezentują się super, szczególnie ten turkus <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o taaak :) w drogerii natura są świetne promocje :)

      Usuń
  11. drugi makijaż bardzo w moim guście :) kolory cieni piękne.. szkoda, że tak rzadko bywam w okolicach Natury

    OdpowiedzUsuń
  12. 137 i 139 muszą być moje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto na nie zapolować :) nie zawiedziesz się :)

      Usuń
  13. fajne kolorki, mi podoba się 139 i 143, 145 też niczego sobie

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne są ;) I cienie i makijaże :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolory są super, wlaśnie szukam czegoś w kolorze burgundu:)
    Musze zajrzeć do kobo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cienie Kobo można zakupić w Drogeriach Natura :)

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia