Jako chyba jedna z nielicznych osób jeszcze nie przeszłam na hybrydy. Zatem problem wiecznie schnącego lakieru nadal mnie dotyczy. Do niedawna myślałam, że wysuszacze nie są mi niezbędne do życia - wystarczy odpowiednio długo poczekać, aż lakier przeschnie. Jednak zazwyczaj to było dużo za długo, często nakładają mi się grubsze warstwy a co za tym idzie, lakier potrzebował więcej czasu. Dlatego też malowanie paznokci zawsze pozostawiałam na wieczór - ulubiony serial lub urodowe filmiki na youtube wynagradzały mi czas oczekiwania. W ciągu dnia rzadko kiedy decydowałam się na malowanie, chyba że wiedziałam, że mam co najmniej 2 godziny spokoju. W innym wypadku zawsze gdzieś dotknęłam paznokciem, musiałam coś zrobić itp. Czy wysuszacz lakieru Herome Rapid Nail Dry zmienił moje podejście do tego tematu?
Tego typu preparaty najczęściej mają formę bezbarwnego lakieru lub kropelek. Zdziwiłam się, że Herome Rapid Nail Dry ma formę mgiełki, którą należy rozpylić na paznokcie. Jeden tzw. 'psik' wystarcza na jedną dłoń. Pojemność produktu jest duża - 75 ml wystarczy na wiele aplikacji. Zapach jest znośny, nie wyczuwam tam nut charakterystycznych dla lakierów czy zmywaczy. Ma też taką tłustawą konsystencję, jednak nie wpływa znacząco na skórki.
Przyśpieszacz wysychania lakieru stosuję po pomalowaniu paznokci. Po jego aplikacji odczekuję kilka minut, aby mógł przeschnąć i zacząć działać. Lakier jest wysuszony i utwardzony, jedynie w miejscach, gdzie nałożyłam grubszą warstwę emalii, co mi często się zdarza, muszę dłużej poczekać. Ale na to też znalazłam sposób. Po nałożeniu pierwszej warstwy spryskuję paznokcie i czekam kilka minut. Następnie idę umyć ręce z tłustawej mgiełki (z lakierem nic się nie dzieje), porządnie je wysuszam i nakładam drugą warstwę lakieru. Powtarzam proces i po kilkunastu minutach mam dobrze wyschnięty lakier i mogę wrócić do swoich zajęć. Warto tutaj też zauważyć, że lakier nie matowieje pod wpływem wysuszacza, wręcz przeciwnie - ładnie się błyszczy. Nie ma także wpływu na trwałość lakieru - maluję paznokcie średnio co trzy dni.
Herome Rapid Nail Dry zmienił moje paznokciowe rytuały. Dzięki niemu mogę malować paznokcie wtedy, kiedy tego chcę, a nie wtedy, kiedy 'łaskawie' mogę. Wystarcza mi na to kilkanaście minut i wiem, że z lakierem nic się nie będzie działo. Kosmetyk nie należy do tych drogich - kosztuje 32 zł w sklepie bodyland.pl, a duża pojemność pozwala na wielomiesięczne jego użytkowanie.
Stosujecie takie preparaty, czy może wolicie trwałość i niezawodność hybryd?
Pozdrawiam :)
lubię ich krem do rąk
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, może się świetnie sprawdzić na wieczór ;p
OdpowiedzUsuńMam kilka rzeczy z tej firmy i bardzo mi odpowiadaja ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście butelka jest spora, a cena niewielka :) Będę go miała na uwadze, choć w chwili obecnej rzadko maluję paznokcie klasycznymi lakierami :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tym produkcie tej firmy nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńU mnie takim niezbędnikiem do pielęgnacji dłoni i skóry ciała stał się filtr prysznicowo-kąpielowy z systemem kdf - filtr uzdatnia wodę usuwając z niej chlor i fluor a dzięki temu woda nie przesusza skóry z którą ma kontakt.
OdpowiedzUsuńhttp://fitaqua.pl/produkt/filtr-prysznicowy/ o ten filtr chodziło.
OdpowiedzUsuń