BEAUTY ANGEL Special Edition Perfect Make-Up Kit - BLUE: recenzja palety plus kilka makijaży

Dzisiaj postaram się napisać kilka słów o palecie BEAUTY ANGEL Special Edition Perfect Make-Up Kit - BLUE, którą otrzymałam do recenzji od KKcenterHK.com. Testowałam ją dość długo, wyrobiłam sobie o niej zdanie, mam nadzieję, że dotrwacie do końca tego postu ;)

Paleta jest w formie czasopisma - książki. Okładkę zdobi zdjęcie modelki plus różne zachęcające napisy - wygląda to dość ciekawie, fajny pomysł na opakowanie. Po otworzeniu, widzimy 12 błyszczących cieni, 2 róże, pacynkę oraz lusterko. Po lewej stronie znajduje się opis produkty oraz krok po kroku jak wykonać makijaż oka.

Cienie:

Tak jak wspomniałam, jest 12 cieni błyszczących. Do wyboru mamy jasne kolory do rozświetlenia spojrzenia oraz odcienie brązu, zieleni - kolory są tak skomponowane, że możemy wykonać lekki makijaż, ale także mocniejszy. Kolory są dość mocno napigmentowane. Minusem jest ich konsystencja - dość sypkie, po dotknięciu pędzlem się pylą, drobinki są dość duże. Przez to mogą się osypywać. Po nałożeniu trzymają się powieki, na bazie wytrzymują do wieczora, nie zbierają się w załamaniu, nie blakną.




Cieniami można wykonać ładne makijaże, tak na szybko przedstawiam Wam trzy moje propozycje:

 

Róże:

Róże są dwa: jeden bardzo jasny, wręcz niewidoczny, drugi różowy - neonowy. Oba są matowe. Powiem szczerze, że żaden z nich mi nie przypasował, pierwszego w ogóle nie widać, drugim można przesadzić i osiągnąć niepożądany efekt. Mimo wszystko róż jest trwały, nie ściera się, nie znika po czasie, odpowiednią mieszkanką obu można podkreślić policzki.

 A tak wygląda róż na policzkach, jest mieszanka obu kolorów:

Podsumowując, paleta jest ok, można stworzyć nią ładne i trwałe makijaże. Jak ktoś lubi błysk na oku, to będzie zadowolony, choć mogą powstać komplikacje przy nakładaniu. Dla zwolenniczek matu nie polecam. 

Pozdrawiam :)