Lato nadchodzi wielkimi krokami, słoneczko świeci, zimową odzież już dawno schowaliśmy do szafy, będzie niedługo plażing i smażing. Pokażemy więcej ciałka. Warto o nie zadbać wcześniej, przede wszystkim dobrze nawilżyć. Dzisiaj chcę Wam pokazać jeden z ciekawych nawilżaczy, ale do stóp, czyli nawilżające skarpetki Exclusive Cosmetics polskiej firmy Świt Pharma.
W kartonowym opakowaniu znajduje się saszetka ze skarpetkami. Jest ona nieprzezroczysta, srebrna. W środku znajduje się para skarpetek, które są nasączone (wewnątrz) płynem mającym za zadanie nawilżyć, odświeżyć czy zregenerować skórę stóp. Skarpetki są foliowe, duży rozmiar, myślę, że wejdzie na każdą stopę. Dołączona do nich jest papierowa naklejka, która pozwala dobrze umocować skarpetki. Można w nich chodzić, ponieważ folia jest mocna i nie powinna się rozerwać. Producent zaleca założenie skarpetek na 30 minut, ja pozostawiłam je na całą noc - w żaden sposób nie przeszkadzały w spaniu, nie czułam ich ani nie sprawiały dyskomfortu. Jednak warto pamiętać, aby trochę poluzować skarpetki. Jest to folia i powietrze do skóry musi dochodzić.
Zapach skarpetek, tzn płynu, który znajduje się wewnątrz, jest świeży, miętowy. Dzięki srebrnemu opakowaniu temperatura wewnątrz skarpetek jest niska - świetne ochłodzenie na gorące dni. Konsystencja samego płynu jest żelowata.
Podchodziłam dość sceptycznie do tego produktu. Zastanawiałam się, czy będę odczuwać nawilżenie skóry i przede wszystkim, jak długo. Wydawało mi się, że działanie przyrównam do kremu, który nie oszukujmy się, u mnie działa krótko. Rano, po zdjęciu skarpetek, na stopach znajdowało się trochę płynu, więc wmasowałam go dodatkowo w skórę. Była ona bardzo gładka, miękka, elastyczna i nawilżona. To uczucie odczuwałam przez około tydzień, co przy moich dość 'trudnych' stopach jest wyczynem. W tym czasie nie smarowałam stóp innymi kremami, aby nie sfałszować obserwacji. Naprawdę skóra była dobrze nawilżona, nie pociła się tak jak wcześniej, dzięki czemu sprawiała wrażenie świeżej.
Skład jest bardzo ciekawy - wysoko jest mocznik, ale można znaleźć masło shea, miętę pieprzową, olej z drzewa herbacianego, proteiny kaszmiru czy witaminy.
Często będę sięgać po ten produkt. Ochłodzi, nawilży, zmiękczy skórę. Przy stosowaniu dodatkowych kremów do stóp, na pewno to uczucie się przedłuży. Produkty tej firmy są dostępne w Rossmannie (albo za niedługo będą) i kosztują około 12-14zł.
Co sądzicie o takim sposobie nawilżania stóp? Warto? Czy może jednak wolicie stosować kremy?
Pozdrawiam :)
Ja stosuje skarpetki bawełniane + jakaś maseczka :)
OdpowiedzUsuńteż dobry pomysł :))) ja muszę w końcu kupić rękawiczki jakieś bawełniane, bo mam kuracje na dłonie ;)
UsuńSuper, że się sprawdziły! Ja swoje podaruję Mamie na zbliżające się święto, ale w przyszłości na pewno kupię własne opakowanie!
OdpowiedzUsuńja też na pewno jeszcze je kupię :)
UsuńWyglądają bardzo interesująco. Będę się musiała za nimi rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto :)
UsuńOoooo! To super, że są dostępne w Ross, bo moja skóra ostatnio cierpi strasznie na suchość. ;c I stopy nie raz aż mnie bolą. ;c a używam kremów ;c
OdpowiedzUsuńz tego co wiem, to tam powinny być :)
UsuńNawilżenie la stóp jest CHOLERNIE ważne. :) o takim sposobie w sumie jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy wpis :)
daje duzo ukojenie :)
Usuńnie widziałam ich , wiem że są też skarpetki złuszczające , efekt jest super ale skóra schodzi płatami .
OdpowiedzUsuń:)
o skarpetkach złuszczających czytałam, takie coś to mi by się przydało :)
Usuń