Nie lubię lutego. Z wielu powodów. I z tych bardzo osobistych, ale też z takich dziwnych. W tym miesiącu zawsze jest największa zachorowalność na grypę, mnie i mojej rodziny nie ominęło. Już z mężem ją przeszliśmy, teraz wzięło synka - kolejny dzień z gorączką, męczącym kaszlem i katarem nie napawa optymizmem. A tak jeszcze pewnie będzie z tydzień a nawet dwa, bo panuje wśród dzieci jakiś taki dziwny, zmutowany wirus. Luty to też miesiąc depresyjny. Jest zimno, pochmurnie, po kilku miesiącach zimy organizm ma dość. Uświadamiam też sobie, że w styczniu obiecywałam sobie, że 'wezmę się za siebie' i coś poćwiczę, pobiegam... heh.. a oponka nadal jest, nieruszona. Luty to też miesiąc rozmyślań egzystencjalnych, smutnych... Pocieszający jest fakt, że jest to najkrótszy miesiąc w roku JUPI! i już się skończył. Zaraz będzie WIOSNA, której już nie mogę się doczekać :)
No dobrze... żeby nie zamulać :) Jak co miesiąc pokazuję trzy najczęściej odwiedzane posty lutego. Nie było ich zbyt wiele, ale niektóre cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jeżeli Wam umknęły i nie czytałyście, to teraz możecie nadrobić :)
Drogeria Natura rozpoczęła rok w wielkim stylu. Wiele nowości zawitało w tym miesiącu. Jeżeli komuś jeszcze mało, to w marcu także ciekawe kosmetyki trafią na półki. Ale o tym niebawem ;)
2. Urodzinowe Rozdanie - Nagroda: Kosmetyki KIKO COSMETICS
Na blogu ruszyło rozdanie w ramach podziękowań że ze mną jesteście już 4 lata. Można wygrać kosmetyki Kiko, które nadal w Polsce nie są ogólnodostępne - do tej pory firmowe salony można odwiedzić w Warszawie oraz we Wrocławiu. W zestawie do wygrania są kultowe kosmetyki: cień w fioletowym kolorze, który świetnie będzie wyglądał solo na powiece, fuksjowy lakier oraz koralowy błyszczyk. Serdecznie zapraszam :)
Udało mi się także zrecenzować inny kosmetyk Kiko, który mam w zbiorach - piękny kremowy cień. Już za sam wygląd można wszystko jemu wybaczyć, ale nie ma czego, bo jest to świetny produkt.
Przy okazji zapraszam Was na moje konto na Instagramie, które działa od niedawna. Planuję, że będzie tam dużo blogowych spraw i odrobinę prywaty ;) Z chęcią także dotrę do Was, na razie lista kont obserwowanych jest niewielka, więc spokojnie wklejajcie do siebie linki :)
Przy okazji zapraszam Was na moje konto na Instagramie, które działa od niedawna. Planuję, że będzie tam dużo blogowych spraw i odrobinę prywaty ;) Z chęcią także dotrę do Was, na razie lista kont obserwowanych jest niewielka, więc spokojnie wklejajcie do siebie linki :)
Pozdrawiam :)
śliczny make up :P
OdpowiedzUsuńA mi czas tak szybko leci że nawet nie zwróciłam uwagi że jest luty a dziś już 1 marca ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten cień toupe :) muszę koniecznie wypróbować kosmetyków Kiko
OdpowiedzUsuńja nie w ogóle zimowych miesięcy, bo są takie przytłaczające i depresyjne, już nie mogę się wiosny doczekać!
OdpowiedzUsuńCałe szczęście wiosna już coraz bliżej ;)
OdpowiedzUsuńO, już ide na Twoj Instagram :) takze nie moge sie doczekac wiosny!
OdpowiedzUsuńAsia, nie smutaj. I siostra też niech nie smuta (chociaż wiem, że to niemożliwe). Musi być w końcu lepiej :*
OdpowiedzUsuń