Uwielbiam okres letni, bo w odstępie kilkunastu dni obchodzę urodziny i imieniny. I wtedy bez wyrzutów sumienia spełniam swoje zachcianki, także zakupowe. I tak też było w tym roku, postanowiłam sobie sprawić prezent. Nie mogłoby to być innego jak kosmetyki, od których hmmm... jestem uzależniona. Dokonałam skromnych zakupów w internetowym sklepie ladymakeup, wybrałam te produkty, które od jakiegoś czasu chciałam mieć. Przede wszystkim zwróciłam się w stronę profesjonalnych kosmetyków, ale znalazł się także produkt z niższej półki.
1. Kryolan - Dermacolor - Puder Fixujący Makijaż - 20g - P1
Potrzebowałam dobrego pudru fiksującego. Kryolan'a jeszcze nie miałam, jednak w internetach zbiera dobre opinie. Nie mogąc zdecydować się na kolor, kliknęłam P1, czyli odcień transparentny. Puder jest w kolorze białym, jednak nie zauważyłam, aby bielił skórę. Po pierwszym użyciu trzyma w ryzach makijaż. Myślę, że będzie dobrze. Raczej nie będę go używała na codzień, tylko na większe wyjścia. Za 20g należy zapłacić 55zł, więc myślę, że nie jest to wygórowana cena.
2. Make-Up Atelier Paris - BASE HYDRATANTE - Baza nawilżająca - BASE - (30 ml)
Firmę MAP uwielbiam za podkłady. Zastanawiałam się, czy jednego nie wziąć, bo mój już się skończył, jednak po dłuższym zastanowieniu wybrałam bazę pod podkład. Jedną z tej firmy miałam, także nawilżającą ale białą, niestety musiałam ją wyrzucić, bo była po terminie ważności. Myślałam, że wybrałam tą samą, jednak ta ma inny zapach i kolor. Po pierwszej aplikacji jestem zadowolona, bardzo dobrze się rozsmarowuje, szybko się wchłania pozostawiając cerę nawilżoną. Myślę, że się pokochamy. Pojemność bazy to 30ml i kosztuje 76zł.
3. Pierre René - Skin Balance - Podkład kryjący - 20 - CHAMPAGNE
O tym podkładzie czytałam wiele. I były to bardzo pozytywne opinie. Od dłuższego czasu chciałam zobaczyć, co to za cudo, niestety u mnie w mieście nie znalazłam produktów tej firmy. Wybrałam najjaśniejszy odcień i raczej nie trafiłam z kolorem. Teraz jest dla mnie za jasny, być może zimą będzie idealny. Na pierwszy rzut oka wydaje się fajnym żółtkiem, jednak przy porównaniu z Revlon Colorstay 150 Buff widać, że ma w sobie różowe tony. Na razie zaaplikowałam go raz, komfort noszenia był dobry, ładnie wyglądał na buzi. Zobaczymy jak się będzie spisywał w zimie. Za 30ml zapłaciłam 22.99zł
Z zakupów jestem zadowolona. Szkoda, że w sklepie nie ma już Zoeva, bo więcej rzeczy bym kupiła :D Ale jak coś, to następnym razem.
Używałyście któryś z tych produktów? Jakie macie spostrzeżenia?
Pozdrawiam :)
Nie użyłam żadnych z tych kosmetyków ale mam ochotę na zakup tego podkładu z Pierre Rene :)
OdpowiedzUsuńkosztuje niewiele, więc zawsze można go wypróbować :)
UsuńMam ten podkład z Pierre Rene, też w tym odcieniu. Jest dobry do rozjaśniania ciemniejszych podkładów :) U mnie koniecznie muszę go przypudrować, ale tak czy siak jest dla mnie aktualnie odrobinę za ciemny. Teraz używam podkładu Bourjois Healhy Mix 51 w zastępstwo za zbyt ciężki Revlon CS :)
OdpowiedzUsuńuuu za ciemny? to ty masz bardzo jasną karnację :) Na podkład Bourjois też mam chrapkę ;)
UsuńInteresuje mnie ten puder :D
OdpowiedzUsuńJak na razie spisuje się bardzo dobrze :)
UsuńJa nie uzywalam chyba zadnego z nich :) ale ladny, ladny prezencik! ;)
OdpowiedzUsuńczasami trzeba siebie porozpieszczać :D
UsuńNa co dzień nie używam pudru fiksującego, ale zbliża się sezon wesel, więc coraz poważniej zastanawiam się nad zakupem takiego gadżetu;)
OdpowiedzUsuńJa też sięgam po takie pudry od czasu do czasu :) A na wesele niedługo idę, więc się przyda :)
UsuńKiedyś miałam odsypkę tego pudru ale niestety nie zachwycil mnie :(
OdpowiedzUsuńA możesz napisać w czym się nie spisał? :)
UsuńMam ten podkład i zazwyczaj jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj? :) W jakich sytuacjach się nie sprawdził?
UsuńMam podkład Pierre Rene i dobrze się u mnie spisuje :)
OdpowiedzUsuńJa na porządne testowanie muszę poczekać do zimy, bo teraz jest za jasny :)
UsuńMakeup Atelier Paris dopiero poznaję, mam korektor, cienie i puder - znasz??
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten podkład Pierre Rene :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mocno zastanawiam się nad tym podkładem od pierre rene :) ale widzę, że zapowiada się dobrze
OdpowiedzUsuńZainteresowalas mnie tym podkladem, moze nawet go poszukam. Mi akurat podoba sie jak wyglada na swatchu porownawczym bo nie jest tak rażąco żółty :)
OdpowiedzUsuńPudru z kryolanu mam jescze końcówkę, bardzo lubie efekt jaki daje na buzi - ładne zmatowienie ale bez ściągnięcia i uczucia suchości. Chociaż chętnie wypróbuję coś nowego podobnej jakości :)