Wiem, że już jest po tym dniu, ale wcześniej nie miałam jak wrzucić tej notki :)
W tym roku nic nie szykowaliśmy, nie szliśmy na żadną imprezkę przebieraną, ale pobawiliśmy się trochę z dzieciakami. Kubę (19 miesięcy) oraz Szymona (16 miesięcy) wymalowaliśmy na tyle na ile pozwolili. Zaświeciliśmy dynie, zgasiliśmy światła, maluchy miały ubaw - biegały i robiły "łuuuuuu" ;) Udało im się przestraszyć dziadka i babcię - w zamian dostali łakocie :) Przyłapani na pałaszowaniu żelek:
(Szymon oraz Kuba)
(Kuba)
Pozdrawiam :)
O rany, jakie słodkie ;))
OdpowiedzUsuńurocze "potworki" :D
OdpowiedzUsuńśliczne potworki :)
OdpowiedzUsuńpotworki
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog:))
OdpowiedzUsuńI zapraszam na mojego :D
Ale słodkie dzieciaczki:*