Cześć
Troszkę mnie ostatnio mało, ale odpoczywam, spędzam dnie poza domem, relaksuję się, gram i takie tam :)
W weekend porobiłam troszkę zdjęć na bloga i mogę działać - o ile mam czas :)
Dzisiaj napiszę kilka słów na temat serum pod oczy z rossmannowskiej firmy Rival de Loop Age Performance.
Opis producenta:
Serum zostało specjalnie stworzone do
intensywnego nawilżania szczególnie wrażliwych okolic oczu. Kombinacja
wysokiej jakości przeciwzmarszczkowych substancji czynnych długotrwale
nawilża skórę i nadaje jej promienny wygląd. Serum pod oczy z
innowacyjnymi peptydami zapobiegającymi starzeniu się, zwiększa
elastyczność skóry i redukuje widoczne cienie pod oczami i obrzmienia.
Kompleks z kwasu bio-hialuronowego, minerały morskie, aminokwasy z alg,
aloes i prowitamina B5 chronią przed szkodliwym wpływem środowiska i
działają odświeżająco na skórę. Lekki żel szybko się wchłania, nie
natłuszcza i sprawia, że skóra jest widocznie wygładzona. Nie zawiera
perfum i barwinków. Testowany dermatologicznie.[źródło: wizaz.pl]
SKŁAD: Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice,
Glycerin, Pentylene Glycol, Biosaccharide Gum-1, Imperata Cylindrica
Root Extract, Sorbitol, Saccharide Isomerate, Panthenol, Propylene
Glycol, Sodium PCA, Acetyl Tetrapeptide-5, Ostrea Shell Extract,
Caprylyl Glycol, Chlorella Vulgaris Extract, Maris Aqua, Hydrolyzed
Algin, Carbomer, Xanthan Gum, Maris Limus Extract, Allantoin, Sodium
Hydroxide, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium
Hyaluronate.
Pojemność: 5ml
Cena: ok 7zł
Moja opinia:
Serum na pierwszy rzut oka wygląda profesjonalnie. Plastikowa mała buteleczka jest w kartoniku, gdzie są wszelkie potrzebne informacje. Sam plastik nie jest dobrej jakości, ale ważne jest wnętrze. Pompka jest okej, czytałam, że się potrafi zacinać, mi nic takiego się nie przytrafiło. Jedno psiknięcie starcza na nałożenie specyfiku pod oczy.
Konsystencja serum jest bardzo wodnista, lejąca, nie lepiąca. Przez co "mazia" się po skórze, bardzo długo się wchłania. Mam odczucia, jakbym się smarowała wodą. Po nałożeniu niestety odczuwam pieczenie, nieznośne... Które spowodowało, że dość krótko go używałam.
Nawilżenia nie ma, redukcji obrzęków nie ma, skóra nie jest wygładzona, elastyczna. U mnie nie zadziałał. Skład wygląda na ciekawy, bo jest troszkę ekstraktów, ale muszą one być naprawdę w małej ilości. Kwas hialuronowy jest na ostatnim miejscu, więc hmm.. czy w ogóle on tam jest?
Podsumowując - nie polecam. Serum zużywam, ale smarując dłonie - nie widzę żadnej zmiany, także nie odczuwam żadnego nawilżenia, gładkości itp. Ot... bubel dla mnie..
Dałyście się skusić na zakup tego serum pod oczy?
Pozdrawiam :)
Za wodnistość go lubię :) nie lubię ciężkich mazideł pod oczy... i u mnie na szczęście pieczenie nie występuję.
OdpowiedzUsuńto miałaś szczęście.. :) u mnie był za wodnisty i się nie wchłaniał :(
UsuńNapewno na niego się nie skuszę, a znasz jakies dobre serum nawilżające do twarzy?
OdpowiedzUsuńniestety nie znam... nie znalazłam nic dobrego.
UsuńNa szczęście go nie kupiłam :-)
OdpowiedzUsuńmnie skusił.. na szczęście był tani, to aż tak żal kasy nie jest :)
UsuńOglądałam to serum, ale całe szczęście odłożyłam :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu chciałam sobie kupić to serum ale wybrałam roll on 4w1 z korektorem tej marki, który bardzo polubiłam. Szkoda, że Cię piecze po nim skóra.
OdpowiedzUsuńroll on nie miałam. Może się skuszę?
Usuńno tolipa ;)
OdpowiedzUsuńano ano
UsuńO, a ja kupiłam w szale promocji i właśnie kończę :) choć w połowie buteleczki zauważyłam bardzo miłą zmianę pod oczami i szukałam go ostatnio żeby kontynuować smarowanie, ale ni było już na półce...
OdpowiedzUsuńJak widać dla każdego coś innego ;)
cieszę się, że u Ciebie się sprawdził. mi niestety nie podszedł :)
UsuńSzkoda, że taki bubel
OdpowiedzUsuńano tak
UsuńNo to słabo :( Nie ma co tracić na to czasu i pieniędzy.
OdpowiedzUsuńzgadza się :)
Usuńszkoda że bubel bo miałam na niego ochotę...ale dziękuję za opinię,nie będę wyrzucać pieniążków :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo :)
Usuńz tej firmy to ja nic nie kupię! :O
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię ich maseczki
UsuńW moim rossmanie dobrze sie sprzedaje, zawsze jak tam wchodze to minimum jedna osoba go kupuje ;o
OdpowiedzUsuńMoże kupują pierwszy raz, nieswiadome dzialania? :D
jak widać po komentarzach, są osoby, którym pomaga i ma swoich zwolenników. Tak jest z każdym kosmetykiem - ma swoich zwolenników i wrogów ;) mi niestety nie podpasował - być może zbyt krótko go stosowałam, ale to pieczenie mnie wykańczało.
UsuńHm, u mnie wchłania się ekspresowo. I nie piecze. Za to pompka się lubi zacinać. I efekty w sumie też widać.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie się sprawdził :)
Usuńnie miałam, ale jak nie polecasz, to raczej się nie skuszę, pewnie u mnie też by nie zadziałało :)
OdpowiedzUsuń