Lato to okres, kiedy częściej sięgam po sandały, które odsłaniają stopy. Na basenie, plaży, czy po prostu po trawie w ogrodzie lubię chodzić boso. Dlatego tak ważna jest dla mnie pielęgnacja stóp, nie chcę straszyć siebie i innych widokiem niezadbanych pięt. Choć przyznam się, w ciągu roku nie zwracam na nie większej uwagi, dopiero wiosną ratuję je po jesieni i zimie spędzonych w skarpetkach, kiedy są już w opłakanym stanie. Oprócz mechanicznych sposobów stosuję także kremy, które mają pomóc w doprowadzeniu ich do normalności. W tym roku zaufałam firmie Regenerum i ich regeneracyjnemu serum do pięt.
Może zainteresuje Ciebie:
Spękania na piętach powstają ponieważ pokrywająca je skóra jest wyjątkowo gruba, nawet czterokrotnie grubsza niż w pozostałych miejscach ciała. Dzięki temu jest twarda i mocna, co ułatwia chodzenie. Niestety grubość skóry uniemożliwia sprawne wchłanianie i wydalanie wilgoci przez co ma skłonność do nadmiernego odwodnienia. Odwodniona i przesuszona skóra pięt łatwo pęka, tworząc nieestetyczne bruzdy. Regenerum regeneracyjne serum do pięt: intensywnie nawilża i odżywia suchą skórę pięt, regeneruje spękany i uszkodzony naskórek, zwiększa przepuszczalność warstwy rogowej naskórka oraz ułatwia jego złuszczenie, zabezpiecza przed pękaniem. Dzięki temu chroni skórę przed odwodnieniem i przesuszeniem, wspomaga regenerację widocznych spękań oraz chroni przed powstawaniem nowych bruzd. [żródło: regenerum.pl]
Opakowanie serum to miękka tubka mieszcząca 30ml produktu. Konsystencja produktu jest bardzo kleista, co powoduje niezbyt fajne uczucie, tak jakby stopy były otulone warstwą kremu, która nie chce się wchłonąć. Oczywiście, po pewnym czasie to się dzieje, jednak mimo wszystko najlepiej mi go było stosować na noc przed samym spaniem. Zapach jest w porządku, nie przyprawia o zawroty w głowie, w tym dobrym i tym złym znaczeniu. W składzie można znaleźć mocznik w stężeniu 30%, który działa zmiękczająco i nawilżająco oraz reguluje procesy rogowacenia naskórka. Witamina A odgrywa ogromną role w procesie
metabolizmu skóry i
reguluje procesy różnicowania naskórka oraz wspomaga jego
regenerację. Witamina E ma silne właściwości
odżywiające, nawilżające i natłuszczające. Witamina F, która jest mieszaniną niezbędnych nienasyconych kwasów
tłuszczowych, pomaga odbudować warstwę lipidową
naskórka, wpływając na poprawę funkcjonowania bariery ochronnej
skóry. Natomiast Lanolina jest naturalną substancją, o składzie bardzo podobnym do warstwy
lipidowej skóry. Ma szczególnie silne właściwości nawilżające,
wygładzające i natłuszczające. Doskonale wnika w głąb skóry.
Reguluje gospodarkę wodną skóry, zmiękczając naskórek oraz
likwidując jego szorstkość. Dodatkowo koi, łagodzi i przynosi ulgę
spękanej skórze pięt.
Moje pięty bardzo często są przesuszone, a zrogowaciały naskórek nagromadza się bardzo szybko. Myślę, że jest to spowodowane ogólną moją naturą oraz latami chodzenia w glanach, nie zważając na pogodę. Poszukuję kremu, który w końcu spowoduje, że moje pięty będą miękkie, dobrze nawilżone i gładkie. Już po pierwszym użyciu serum do pięt zauważyłam efekty. Przy regularnym codziennym stosowaniu kosmetyku na stopy, bo krem rozsmarowywałam na całą płaszczyznę, zauważyłam, że kosmetyk działa. Oczywiście nadal stosowałam tarki do pozbywania się zrogowaciałego naskórka, jednak serum było pomocne przy osiągnięciu miękkiej i gładkiej skóry bez pęknięć. Widząc efekty, zaczęłam stosować krem co drugi albo co trzeci dzień. I niestety moje stopy znowu zaczęły być przesuszone. Wniosek jest z tego taki, że krem działa doraźnie, a nie długoterminowo. Stosując go systematycznie pięty są takie jak chcę, jednak wystarczy krótka przerwa i następuje powrót sprzed rozpoczęcia kuracji.
Podsumowując, co do tego serum mam mieszane uczucia. Z jednej strony działa, to co zapewnia producent się dzieje, ponieważ stosując krem systematycznie można uzyskać miękkie i gładkie stopy, widoczne jest ich nawilżenie, a zrogowaciały naskórek nie pojawia się tak szybko. Natomiast z drugiej strony, wystarczy kilkudniowa przerwa i skóra stóp staje się twarda i chropowata. Ciężka zagadka, choć z takimi opiniami odnośnie tego kosmetyku często się spotykałam w internecie. Gdybyście chciały same go wypróbować to możecie go zakupić w ogólnodostępnych aptekach. Ja jednak szukam czegoś, co będzie działać długoterminowo. A Regenerum niestety taki nie jest. Może Wy coś polecicie, co działa dłużej?
Pozdrawiam :)
Sama miałam z Regenreum tylko odżywkę do paznokci - na pochwałę zasługuje skład (o dziwo w pełni naturalny! Ale nie wiem jak z innymi kosmetykami tej marki...), aczkolwiek działanie miała nijakie. Wiesz co, przynajmniej działa w ogóle! Większość dobrze dostępnych drogeryjnych kremów do stóp w ogóle nic nie robi, nawet przy regularnym stosowaniu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Blonde Kitsune
Też to zauważyłam, że większość kosmetyków do stóp zazwyczaj nic szczególnego nie robi. Tutaj zauważyłam efekty. Choć nie ukrywam, że marzy mi się kosmetyk, który będzie działał długoterminowo :)
UsuńSama poszukuje "magicznych" dzialajacych kosmetykow mam rowniez problem z pietami :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda nam się takie kosmetyki znaleźć ;)
UsuńAkurat tego jeszcze nie miałam :) :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńJa też mam wrażenie, że to serum działa tylko w momencie stosowania. Później wszystko wraca do "normy" ;)
OdpowiedzUsuńNi właśnie. I to mi się w nim nie podoba...
Usuń