Nigdy nie miałam do czynienia z naturalnymi tuszami do rzęs. Raczej do tej pory mi się wydawało, że firanek takimi produktami się nie osiągnie. Przyglądałam się temu rynkowi dość sceptycznie, ale także z lekkim zaciekawieniem. Nvey Eco nie znałam, a kosmetyki są naturalne i ekologiczne, posiadają odpowiednie certyfikaty i na świecie, jak się okazuje, są bardzo lubiane. Poznanie maskary tej firmy zawdzięczam sklepowi visageshop.pl, który jest wyłącznym dystrybutorem na Polskę. Miałam możliwość przetestowania tuszu Volumising Mascara w kolorze Brown. Początkowo byłam niezbyt zadowolona z koloru, ponieważ na moich dość czarnych rzęsach praktycznie żaden inny kolor nie jest widoczny. Ale... zapraszam na recenzję :)
Opis producenta:
NVEY ECO Volumising Mascara to luksusowa, bogata i odżywcza maskara, wytworzona z organicznego oleju jojoba, organicznego wosku pszczelego oraz wosku karnauba aby nadać twoim rzęsom pełny, iście dramatyczny look.
- bezzapachowy,
- składniki organiczne,
- zapewnia doskonałą separację rzęsy.
- typ/konsystencja: płynna
- typ szczoteczki: syntetyczna
- volume: tak
- lenght: tak
- pojemność: 8 g
- składniki specjalne: organiczne składniki
- cena: 99zł
INCI: Aqua (Water), Cera Alba (Organic Beeswax)*, Organic Glycerin*, Simmondsia Chinensis (Organic Jojoba) Seed Oil*, Glyceryl Dibehenate (Vegetable Oil Origin), Copernicia Cerifera (Organic Carnauba) Wax*, Polyglyceryl-3 Diisostearate (Vegetable Oil Origin), Sodium Stearoyl Glutamate, Lecithin , Chondrus Crispus, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol (and) Salicylic Acid (and) Sorbic Acid, Glycerin. May Contain +/-:, CI 77492, CI 77491, CI 77499, CI77007(Mica). *Certified Organic Ingredient
Moja opinia:
Standardowo zacznę od strony wizualnej, czyli opisu opakowania. Maskarę otrzymałam w kartonowym pudełeczku, na którym znajdują się wszystkie informacje produktu. Także jest przyklejona krótka notatka w języku polskim od dystrybutora. Sam tusz prezentuje się bardzo ładnie, jest zgrabnych wymiarów, w kolorze matowej czerni, bez zbędnych ozdobników i napisów. Warto zauważyć, że opakowanie różni się od tego, co jest przedstawione na stronie visageshop.pl, ale to dlatego, że widnieje tam nadal zdjęcie starego opakowania, bo zostały one wymieniane na bardziej poręczne.
Szczoteczka tuszu jest dość ciekawa. Włoski są drobne i gęsto osadzone, jest zwężana ku środkowi. Nie jest wielkich wymiarów, łatwo dotrzeć nią do każdej rzęski, czy pomalować dolne rzęsy.
Kolor to ciemny ciepły (?) brąz. O dziwo, nawet widoczny na moich czarnych rzęsach. Tak jak wspominałam na wstępie, troszkę byłam rozczarowana kolorem, bo jednak u mnie najlepiej wygląda czerń, choć nie ukrywam, że chciałabym poszaleć z innymi kolorami. Na szczęście, aż tak tragicznie tusz nie wygląda na rzęsach, kolor jest widoczny, czyli pigmentacja na plus.
Działanie tuszu nawet znośne ;). Przy recenzjach tego typu produktów zawsze muszę wspomnieć, ze moje rzęsy nie są zbyt wymagające. Mam je w dobrej kondycji, są gęste, długie. Potrzebuję dodatkowego podkręcenia, wydłużenia i lekkiego pogrubienia. I ten tusz mi to zapewnia... ale dopiero po dwóch warstwach. Po jednej warstwie jest prawie niewidoczny, a moje rzęsy nie wyglądają zbyt "zachęcająco". Dopiero druga warstwa pozwala na uzyskanie koloru, wydłużenie, podkręcenie i pogrubienie. To jest akurat plus tej maskary. Natomiast minusem jest to, że nakładając drugą warstwę mozna sobie zrobić krzywdę i nieumiejętne nałożenie może doprowadzić do katastrofy w postaci sklejonych rzęs, grudek czy "muszych" nóżek. Warto wtedy sięgnąć po grzebyk do rozczesywania lub czystą szczoteczkę z innego tuszu. Mam to szczęście, że malowanie rzęs mam w miarę ogarnięte i takie psikusy rzadko mi się zdarzają, ale uważam, że warto o tym powiedzieć. Co więcej, tusz się nie kruszy, nie rozmazuje się w "normalnych" warunkach, tkwi na rzęsach aż do demakijażu.
Kosmetyk jest w 100% naturalny, czyli mamy gwarancję, że nie używamy nic niepożądanego. Kosmetyki tej firmy są skierowane przede wszystkim dla wrażliwców bądź alergików. Noszę soczewki kompaktowe, oczy są podatne na czynniki zewnętrzne i skłonne do podrażnień. Używanie tuszu nie sprawiało dyskomfortu, nie powodowało zaczerwienienia. Dodatkowo zmywanie go z rzęs było bezproblemowe.
Podsumowując, jest całkiem całkiem. Tusz krzywdy mi nie zrobił, rzęsy wyglądają ładnie. Jeżeli lubicie naturalne produkty, to warto spojrzeć w kierunku Nvey Eco. :)
Pozdrawiam :)
efekt mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńjest całkiem całkiem :)
UsuńEfekt super, czekałam swoją drogą na jakiś dobry ekologiczny tusz. :)
OdpowiedzUsuńwarto za nim się rozejrzeć :)
Usuńpodobną szczoteczkę ma tusz sexy pulp -yr - który bardzo lubię, tyle, że trochę większą, efekt przyzwoity - mogłabym ją polubić
OdpowiedzUsuńszczoteczka jest bardzo fajna w obsłudze, jest cienka i w miarę normalnej długości :)
UsuńA ja widzę soczewkę :D
OdpowiedzUsuńNie no serio to nie spodziewałam się, że brązowy tusz moze tak ladnie wyglądać.
a bo je noszę ;)
Usuńjak na moich ciemnych rzęsach widać, to u blondynek powinien się świetnie spisywać :)
pieknie tu.
OdpowiedzUsuńoczywiscie dolaczam sie do obserwatorow
zapraszam www.kamulesss.blogspot.com
dziękuję
UsuńEfekt zachęcający ! ;)
OdpowiedzUsuńzgadza się :)
UsuńZa taką cenę podziękuję:)
OdpowiedzUsuńcena jest niezła, to fakt, ale takie są mniej więcej ceny prawdziwych ekologicznych produktów. :(
UsuńCiekawy tusz jeszcze o nim nie słyszałam pięknie wygląda na rzęsach ;D
OdpowiedzUsuńW Polsce ta firma jest dość mało znana :)
UsuńEfekt na rzęsach piękny:)
OdpowiedzUsuńależ masz piękne rzęsy!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńświetnie wygląda na Twoich rzęsach;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńDuży plus za to, że naturalne. Efekt jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńw Polsce mało jest takich produktów :)
UsuńEfekt bardzo przyzwoity :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńtusz mnie nie zawiódł :)
UsuńNaprawdę ładnie wygąda :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam żadnego innego koloru niż czarny :)
kiedyś próbowałam z innymi kolorami, ale raczej są one mało widoczne na moich rzęsach :)
UsuńPodoba mi się efekt !:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle nie znalazłam go na ich stronie, bo tak przeglądałam właśnie...
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo mi się podoba :)
tutaj jest ten produkt
Usuńhttp://www.visageshop.pl/pl/product/1339/nvey-eco-volumising-mascara.html
na zdjęciu jest inne opakowanie.
Efekt bardzo naturalny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCiekawie, ciekawie, ale cena powala na kolana :(
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obserwuję i zapraszam do siebie :)
niestety cenowo nie jest zbyt korzystnie :)
UsuńDo mnie efekt nie bardzo przemawia, poza tym po reakcji alergicznej na kilka naturalnych produktów chyba bałabym się użyć tuszu do rzęs z naturalnymi wyciągami, paradoksalnie sztuczne składniki mniej mi szkodzą ;)
OdpowiedzUsuńrzęsy są wydłużone, podkręcone i lekko pogrubione, nie ociekają tuszem - sądzę, że jednak jest to niezły efekt ;)
UsuńCo do alergii, to współczuję. Czasem tak bywa, że jeden składnik nas uczuli, a chemia nie :) Ważne, żeby dobierać pod siebie odpowiednie kosmetyki :)
lubię takie szczoteczki :)))
OdpowiedzUsuńtuszu nie miałam, ale jak będzie okazja to kto wie ;)
efekt bardzo ładny ;)
świetny efekt :D
OdpowiedzUsuńjak firanki! :)
OdpowiedzUsuńFerciu Ty masz firanki i bez tuszu a z nim kazde inne to tylko krotkie frędzle od nich :D
OdpowiedzUsuńefekt użycia tego tuszu jest świetny :)
OdpowiedzUsuńobserwuję:)