Wczoraj miałam ochotę na zwykły brązowy dymek. Jednak brakowało mi odrobinę błysku, ponieważ użyłam przede wszystkim matowych cieni. Aby nie było zbyt nudno, dodałam delikatny złoty akcent. Użyłam do tego linera Essence, który kupiłam za zawrotną cenę 3zł :)
Cienie, które użyłam są firmy Glazel. Ciągle przymierzam się do zrobienia 'słoczy', ale heh obróbka zdjęć dla 30 kolorów będzie dość czasochłonna. Ale w końcu siądę i popstrykam focie, bo są to cienie, po które w ostatnich miesiącach najczęściej sięgam.
Podoba się? ;)
Pozdrawiam :)
Uwielbiam takie makijaże, sama często wykonuję takie u siebie, acz bez kreski :P
OdpowiedzUsuńbrązy u mnie często goszczą :)
UsuńPiękny! Jak nauczę się robić taką kreskę to z chęcią go zgapię!
OdpowiedzUsuńkreski nie są trudne :) działaj :)
Usuńbardzo mi się podoba! delikatnie i uroczo!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńKocham brązy :) piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńteż je lubię :)
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńOj podoba, podoba :-) Uwielbiam takie lekko przydymione oczko :-)
OdpowiedzUsuńja też :) dlatego często u mnie można spotkać dymki :)
UsuńBardzo się podoba! :))
OdpowiedzUsuńCuudownie!
OdpowiedzUsuńidealnie, a glazele zrób na raty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, idealny dla mnie jako dla blondynki o ciemnych oczach <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż <3
OdpowiedzUsuń