Cześć
Po wczorajszym poście KLIK wiele osób zainteresowało się podkładami Revlon. Używam już je od wielu miesięcy, dokupiłam nowe kolory, bo może mi się przydadzą. Dzisiaj troszkę o nich napiszę, mam nadzieję, że post okaże się przydatny, także przy wyborze koloru.
Podkłady Revlon Colorstay są zaliczane do tych cięższych, dobrze kryjących, znane i lubiane na całym świecie, także w Polsce ma wiele zwolenniczek. Chyba najczęściej dziewczyny po niego sięgają. Firma proponuje dwie wersje: jedna jest przeznaczona dla osób o tłustej lub mieszanej skórze, natomiast druga dla osób o normalnej i suchej. W linii przeznaczonej dla osób o tłustej skórze jest aż 20 kolorów, natomiast dziewczyny o suchej i normalnej skórze mogą wybierać tylko spośród 12 kolorów. (wszystkie odcienie możecie sprawdzić na stronie producenta KLIK i KLIK) Jest wybór i każdy może dla siebie wybrać odpowiedni odcień. Jest to chyba jedyna taka firma drogeryjna mająca aż tak wiele kolorów. Oczywiście w Polsce jest to okrojone, zazwyczaj dostępność kończy się na 5 kolorach, ale od czego są zagraniczne sklepy ;)
Moja cera do tej pory była raczej przesuszona, więc raczej w wersję Normal / Dry Skin, jednak po pewnym czasie zaczęła się przetłuszczać, przede wszystkim przy nosie, skąd podkład najszybciej schodzi - zatem na pewno przyjrzę się dokładniej linii przeznaczonej dla cer tłustych i mieszanych i zobaczymy czy sobie poradzi z moją "przypadłością".
Opakowanie podkładu Revlon Colorstay jest szklane, ciężkie, mieści w sobie 30ml płynu. Jest odkręcane, nie posiada pompki nad czym ubolewam - zdarzyło mi się wylać zbyt wiele produktu, rozlać przez złe zakręcenie nakrętki itp. I przede wszystkim aplikacja przez to jest dość denerwująca - najpierw na rękę lub na jakiś płaski "talerzyk" wylewamy potrzebną ilość podkładu, co trzeba robić bardzo ostrożnie, a następnie pędzlem, gąbeczką, palcami czy czym tak jeszcze się chce, nakładamy na buzię.
Podkład tak jak wspominałam jest dość kryjący, ale konsystencja nie jest ani gęsta ani ciężka. Wręcz przeciwnie - lejąca i lekka. Dzięki temu świetnie się rozsmarowuje na twarzy, trudno jest uzyskać efekt maski. Szybko "zastyga", więc rozprowadzające ruchy muszą być zdecydowane. Wykończenie jest raczej matowo-satynowe, bo ponownie ani nie jedno, ani nie drugie. Cera jest troszkę "świetlista", wygląda naturalnie i zdrowo. Przykrywa większość niespodzianek, jednak ja muszę sięgać jeszcze po korektor.. Czytałam, że wersja do skóry suchej i normalnej jest mniej kryjąca niż wersja do skóry mieszanej i tłustej, niestety do tego odnieść się nie mogę, gdyż nie mam jak tego porównać. Ale obiecuję, że w momencie jak się zapoznam z drugą wersją, to zrobię update ;)
Kosmetyk raczej nie podkreśla suchych skórek czy zmarszczek (a takie mam! ) Nie obciąża cery. Trwałość też dość dobra - po kilku godzinach zaczyna schodzić z tłuściejszych partii mojej twarzy, na reszcie tkwi i tkwi chyba, że coś tam "gmyram" zbytnio ;)
Przejrzałam troszkę opinii o podkładzie na KWC i są głosy, że może zapychać i powodować większy wysyp niespodzianek. Mi też trudno o tym pisać, bo u mnie ciągle coś wyskakuje, taki ze mnie typ. Ale na wszelki wypadek robię krótkie przerwy w jego stosowaniu i w miarę nic się nie dzieje.
Posiadam trzy kolory podkładu Revlon Colorstay: 110 Ivory, 150 Buff oraz 320 True Beige. Moim idealnym odcieniem jest Buff, typowy jasny czysty beż, nie utlenia się, nie ciemnieje,stapia się z kolorytem cery. Do wypróbowania wzięłam także Ivory - jednak to nie jest mój kolor, ponieważ jest dość jasny i ma różowy pigment. W danym momencie wyglądam trupio, może zimą będzie lepszy. Albo będę mieszać go z ciemniejszym podkładem, bo przecież True Beige do jasnych nie należy ;) Na razie go stosuję do konturowania. Będzie idealny u opalonych osób.
Podkład ma 30ml i w stacjonarnych drogeriach kosztuje ok 70zł. Można taniej go znaleźć w Rossmannie lub w innych dużych drogeriach ogłaszających częste promocje. Na allegro ceny oscylują między 30 - 40zł, ale tam może być różnie - podkłady są często podrabiane niestety. Dlatego też szukajcie sprawdzonych sprzedawców. Ja wybieram sklepy internetowe, teraz na urodomania.com podkład jest w promocji - 29,90zł, inne sklepy także go mają w swojej ofercie po okazyjnych cenach.
Jestem ciekawa, kto z Was lubi te podkłady, a kto nie ;) Jeżeli macie porównanie z wersją do skóry mieszanej i tłustej napiszcie o tym w komentarzu.
Pozdrawiam :)
Ja też bardzo lubię te podkłady, zresztą juz o nich mówiłam w filmiku. Ja mam buff, natural tan, golden beige, mocha z tych oily/ combination skin:) planuje kupić jeszcze jakiś bardzo ciemny ale z ceplejszym pigmentem
OdpowiedzUsuńa używałaś może tych z wersji normal/dry skin? bo ciekawa jestem, czy naprawdę różnią się poziomem krycia i wykończeniem. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńnie właśnie nie, bo ponoć są ciemniejsze od tych do tłustej... ale nie powiem na pewno chciałabym porównać oba buffy:)
Usuńto nie wiedziałam, że jeszcze się kolorami różnią... też bym porównała :)
Usuńto ten Ivory do suchej w końcu istnieje? bo go miało nie być i najjaśniejszy był buff, brałaś z zagranico?
OdpowiedzUsuńten do tłustej lepiej kryje, ładniej wygląda ale ma dużo alkoholu i mnie mega wysuszał :/
wszystkie trzy zostały kupione w sklepie urodomania.com, tam jest dosepny ivory. Ale też widziałam go w innych drogeriach internetowych :) Pewnie z zagranicy ściągają :)
Usuńdobrze wiedzieć że lepiej kryje, choć trochę tego przesuszania się boję, bo moja cera do tłustych raczej nie należy..:/
Powiem ci ze wg mnie lepiej kryje i wygląda na buzi ten do cery tłustej:)
OdpowiedzUsuńdzięki Pati za informację :) Będę musiała na próbę kupić jeden do tłustej :)
Usuńferr moge ci zrobić odlewkę dla porównania:P
Usuńooo :)) mogłabyś? :) to ja bym Ci zrobiła odlewkę buffa mojego :D
UsuńPewno:) wyslij mi na maila adres oktawia.farizah.bojko@gmail.com a dzisiaj jeszcze do ciebie poleci:)
Usuńoo super :))) odezwę się do Ciebie :)
UsuńNie znam tych podkładów, pokusiłaś mnie nie powiem :P
OdpowiedzUsuńwarto go wypróbować :) jak nie podpasuje, zawsze można go komuś odsprzedać, wymienić się.
UsuńCzęsto Revlony CS są porównywanie do EL Double Wear :)
I to moge potwierdzic bo malowalam EL:) dla mnie w sumie jedynie roznia sie ceną no i EL nie wysycha tak szybko:)
UsuńNie znam go, jeszcze...
OdpowiedzUsuńJak skończę Paese to wypróbuję ten.
powinnaś być zadowolona :)
UsuńMam taką nadzieję :) muszę zerknąć jeszcze na kolory. Wydaje mi się, że Buff będzie dobry też dla mnie :)
Usuńz tego co wiem, Buff jest dostępny normalnie w sklepach, więc spokojnie będziesz mogła wymacać :)
Usuńwidzę że ivory jest bardzo jasny :D pójdę do drogerii go obadać :D a zamówie w necie :D bo taniej wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńtak, jest bardzo jasny :) teraz dla mnie nawet za jasny, choć uciekałam przed słońcem.
UsuńMa różowy pigment więc trzeba uważać z nim, nie każdemu podpasuje :)
Bardzo lubię podkłady Revlona. Mam też te, o których piszesz i zgadzam się z Twoją opinią. Nie rozumiem, czemu ma opinię ciężkiego. Uwielbiam jego zapach :)))
OdpowiedzUsuńdużo osób krytykuje zapach, dla mnie jest neutralny :)
UsuńDla mnie super, bardzo lubię go 'czuć' na skórze :)
UsuńUWIELBIAM!!! To jedna z tych perełek, do których wracam od lat, kiedy kończą się upały i można sięgnąć po bardziej treściwy podkład. Jeden z najlepszych podkładów jakie miałam :) A pompkę możesz wziąć na przykład z serum do włosów z Avonu :) Pasuje niemal idealnie i niesamowicie ułatwia życie :)
OdpowiedzUsuńtylko trzeba mieć tę pompkę, lub to serum :PP
UsuńAle pomyślę, pomyślę, choć z czasem można się przyzwyczaić :)
Znam i bardzo lubię :) mam 2 kolory nr 150 Buff i 180 Sand Beige. Też ubolewam nad tym, że nie mają żadnej pompki.
OdpowiedzUsuńczytałam że ten 180 też jest dość jasny :)
Usuńkusi mnie ten podkład:)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować :)
UsuńTen podkład to moje KWC ciągle do niego wracam, chociaż byłabym bardziej zadowolona gdyby te opakowania były bardziej praktyczne
OdpowiedzUsuńja sobie tłumaczę, że ważna jest zawartość, do opakowania można się przyzwyczaić :)))
UsuńKrążę dookoła niego od kilku lat, ale jeszcze nie miałam, zawsze ostatecznie decyduję się na coś innego :) Może zimą się skuszę..
OdpowiedzUsuńnie ma co krążyć :) warto wypróbować :0 albo pokochasz, albo znienawidzisz :PP
UsuńNo ja mam cerę mieszana w kierunku do tłustej, więc u mnie sie raczej nie sprawdzi i potrzebuje też mocnego krycia:)
OdpowiedzUsuńale wersja dla cery tłustej i mieszanej się sprawdzi :)
UsuńMam 150 i 180 i jestem zadowolona :-) U mnie nic nie wyskakuje :-) Polecam Ci wypróbować Revlon Nearly Naked w Douglasie jest promocja są po 35zł :-)
OdpowiedzUsuńooooo o tym podkładzie nie słyszałam, będę musiała się zainteresować :)
UsuńJa mam do skóry mieszanej i tłustej i jest to dla mnie najlepszy podkład jeśli chodzi o trwałość i trzymanie matu na twarzy :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tę wersję :)
UsuńPolazłam dzisiaj do Hebe, żeby popróbować kolory - wydawało mi się w tamtejszym świetle, że 180 Sand Beige to będzie to, ale jak wyszłam na światło dzienne, to stracił te śliczne żółte tony, które mną zawojowały... Szukam dalej odcienia dla siebie. Następnym razem wyjdę z Hebe jak zebra - cała w paski od swatchy podkładów :D.
OdpowiedzUsuńspróbuj z 150 Buff, on naprawdę jest neutralnym beżykiem :)) Jak nie znajdziesz, to pisz, zaradzimy coś z tym :)))
UsuńMam Buff 150 do cery tłustej, kolor rzeczywiście jest świetny, stapia się ze skórą niemal idealnie i fajnie kryje :)
OdpowiedzUsuńsuper, że Tobie także on pasuje, na pewno go zakupię i wypróbuję, bo ponoć różni się od tej wersji co ja mam, tzn jest jeszcze lepszy ;)))
UsuńWitaj. Szukam jakiegoś zamiennika do Revlona właśnie w takim jasnym odcieniu jak 110 Ivory. Jesteś w stanie polecić coś naprawdę dobrego i porównywalnego?
OdpowiedzUsuńdużo osób jest zadowolonych z podkładów Pierre Rene, mają tak bardzo jasny odcień, niestety moja cera po tym podkładzie bardzo chorowała, miałam powrót trądzika.
Usuńuwielbiam ten podkład
OdpowiedzUsuń