środa, 29 maja 2013

Eubiona Aloesowy peeling do twarzy z granatem - recenzja

Witam
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić drugi produkt firmy Eubiona, który dzięki biogreenhause.pl wpadł w moje łapki: Aloesowy peeling do twarzy z granatem.  Na punkcie twarzy mam ostatnio hopla, szukam cudownego kosmetyku, który sprawi, że moja cera odżyje. Raz jest lepiej, raz jest gorzej, małymi kroczkami dążę do ideału, który jest bardzo odległy. Peeling jest jednym z tych produktów, które pomogą, a nie zaszkodzą. Ale czy ten konkretny dostatecznie pomógł? Zapraszam na recenzję.


Opinia producenta:                                                                                                                                   

Odświeżający peeling z aloesem, polecany jest szczególnie do cery normalnej i mieszanej. Zawiera drobinki winogron, które złuszczają martwe komórki skóry oraz głęboko oczyszczają pory. Cera odzyskuje swój naturalny blask.
Sposób użycia: raz lub dwa razy w tygodniu, nakładać równomiernie na twarz. Delikatnie wmasować i spłukać ciepłą wodą.

100% składników pochodzi z surowców naturalnych
13,24% składników pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych
98,1% składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych

 INCI: Aqua (Water), Glycine Soja Oil*, Aloe Barbadensis Extract*, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Hydrogenated Palm Glycerides, Coco Glucoside, Vitis Vinifera Seed Oil*, Punica Granatum Extract*, Sorbitol, Butyrospermum Parkii*, Vitis Vinifera Seed Extract*, Simmondsia Chinensis Oil*, Sodium PCA, Alcohol, Tocopherol, Parfum, Limonene, Linalool, Citronellol, Citric Acid, Phytic Acid.


Produkt certyfikowany przez: ECOCERT



Pojemność: 125 ml
Cena: ok 40 zł.


Moja opinia:                                                                                                                                              



Peeling zamknięty jest w miękkiej, plastikowej tubce. Zamknięcie łatwo się otwiera i wydobywa się odpowiednią ilość produktu. Tak jak w przypadku aloesowego żelu, jest to niemiecki produkt, stąd opisy na opakowaniu są w tymże języku lub angielskim, nie ma żadnej naklejki po polsku, wszelkich informacji należy szukać na stronach internetowych.

Peeling ma konsystencję dość gęstą, w kolorze jasnej brzoskwini, posiada małe ciemne drobinki - są to cząstki pestek winogrona, które odpowiadają za ścieranie martwego naskórka i oczyszczanie. Zapach jest bardzo świeży, można wyczuć aloes, ale także owoce, przede wszystkim granat.





 Preparat nakładałam 2 razy w tygodniu po wcześniejszym oczyszczeniu twarzy. Wmasowywałam go okrężnymi ruchami, a następnie spłukiwałam. Peeling jest dość delikatny, z racji małych drobinek, krzywdy sobie nie zrobimy. Już po pierwszym użyciu widać efekty. Skóra jest miękka i gładka w dotyku, nie czuć nieprzyjemnego ściągania. Z czasem ładnie pozbywał się martwego naskórka. Co do dogłębnego oczyszczania porów, to mam mieszane uczucie, nie zauważyłam jakiegoś WOW pod tym względem, choć też "czarnych" kropek zbyt wiele nie mam, także nie poradził sobie ze zmniejszeniem intensywności wyprysków :(


Po peelingu cera jest odświeżona i miękka, poprzez masaż przy aplikacji skóra jest lepiej ukrwiona.  I co najważniejsze - nie zaszkodził mojej cerze, choć tak jak wcześniej pisałam, dodatkowe oczyszczanie peelingiem nie zmniejszyło pojawiania się wyprysków.  Jednak jest to raczej kosmetyk, który służy do pomocy innym preparatom.


Jeżeli lubicie naturalne i ekologiczne  kosmetyki, warto zapoznać się z firmą Eubiona. Kosmetyki możecie znaleźć w sklepie http://www.biogreenhouse.pl lub http://www.pasazkosmetyczny.pl


Pozdrawiam :)

15 komentarzy:

  1. ja praktycznie od zawsze używam drobnoziarnistego z Perfecty ale zauważyłam, że mam po nim zbyt ściągniętą skóre, czy ten też zostawia uczucie ściągnięcia :) ?
    Obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubie kosetyki które po użyciu sprawiają ze skóra jest miekka i delikatna :)
    pozdr i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię szampony z tej firmy.
    Peeling może być fajny. Szkoda, ze nie daje rady zaskórnikom...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie zbyt wielu zaskórniaków nie ma, raczej występują w dużej ilości wielkie czerwone bąble :)

      Szamponów nie próbowałam, ale mogą być ciekawe :)

      Usuń
  4. Bardzo dawno nie używałam gotowego peelingu do twarzy i aż mam ochotę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czemu to tak? peelingi i maseczki u mnie to ciągle w użyciu, choć nieraz zdarza mi się zapominać ;)

      Usuń
  5. Zdecydowanie czuję zachętę . Chyba go chcę !

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie byłby chyba zbyt delikatny ale ogólnie wygląda przyjemnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest łagodny, to fakt :) A jaki peeling używasz? :)

      Usuń
  7. Fajny ten peeling, ale troszkę drogi:))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia