Miętowe paznokcie - Isadora Wonder Nail #762 Meadow

Ostatnio, po tym jak moje paznokcie odżyły i są troszkę dłuższe, wpadło mi kilkanaście nowych lakierów. W miarę możliwości postaram się te bardziej ciekawsze pokazywać na blogu. Na dzisiaj zaplanowałam miętusek od IsaDora -  #762 Meadow. Pewnie większość z Was stwierdzi, że nie jest to kolor na zimę ;) ale ja tych wytycznych się nie trzymam, Miałam na niego ochotę i wzięłam go w obroty.

 
Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Pędzelek jest odpowiedni, łatwo nim się operuje. Konsystencja dość wodnista i niestety potrzeba minimum dwóch warstw. Przy jednej warstwie paznokcie wyglądają tragicznie - smugi, prześwity. Natomiast druga warstwa ładnie ujednoliciła kolor.

Producent obiecuje "quick dry", czyli szybkie wysychanie lakieru. Zbytnio w to nie wierzyłam, poza tym, na kilku blogach czytałam, że czas wysychania jest dość długi. Paznokcie malowałam wieczorem i przed położeniem się spać pomyślałam, że pewnie będę zmywać go rano, bo będę miała na nich odbitą pościel (co często się zdarza).  Pozytywnie byłam zaskoczona, gdy rano nie miało to miejsca.

Trwałość także jest dobra. Po dwóch dniach pojawiły się niewielkie ubytki na końcówkach paznokci, jednak nie były one aż tak widoczne, aby wymagało zmianę mani. Dopiero po 4 dniu, lakier zaczął pękać i schodzić z paznokcia. A u mnie 4 dni to naprawdę wyczyn.
Kolor to jasna mięta. Wykończenie kremowe jednak ma dość wysoki połysk.  Moim zdaniem świetnie prezentuje się na paznokciach, po raz pierwszy usłyszałam, że mam ładny lakier :D Zapewne będę po niego często sięgać. 

cena regularna: około 36zł za 6ml. Dostępny w 19 kolorach.

A wy lubicie czasami w zimie nosić pastele? 

Pozdrawiam :)