
W ostatni dzień maja przychodzę do Was z kolorowym szaleństwem. W obroty wzięłam najbardziej wyraziste cienie i starałam się coś przyzwoitego z nich zrobić, makijaż, który byłby kolorowy i na wyjście. No cóż, w trakcie malowania fantazja mnie poniosła.
Przyznam się, że ostatnio mam ochotę na eksperymenty i wykonywanie artystycznych maziajów. Szkoda tylko, że mam czasowe ograniczenia i po pracy mam setki innych domowych obowiązków, które muszę ogarnąć. Ale tym razem udało się znaleźć chwilę wolnego i troszkę podziałać....