czwartek, 30 maja 2013

"So Simple" - dzienny makijaż krok po kroku

18
Hej :)

Pora na makijaż. Przyznam się szczerze, że nie miałam zbytnio czasu i ochoty na jakieś kombinacje alpejskie z kolorami i zrobiłam makijaż w stonowanych kolorach. Zaliczam go do tych dziennych, choć wiem, że wiele osób takie cuuś zmaluje tylko na wieczór ;) Można zatem stwierdzić, że makijaż jest dość uniwersalny. Na górnej powiece są kolorki z palety Sleek Oh So Special, natomiast dolną powiekę podkreśliłam fioletem, aby jednak bardziej ożywić makijaż ;) Wy możecie sięgnąć po inny kolor -kobalt, niebieski, morski, turkus, złoto-miedziany itp.

Jeżeli chcecie obejrzeć więcej zdjęć to zapraszam na portal  http://www.glam-express.com  KLIK! gdzie znajdziecie opis krok po kroku w języku angielskim. [English version you can find HERE

Zapraszam na makijaż krok po kroku :)


TUTORIAL:
  1. Na całą powiekę nakładam bazę pod cienie. 
  2. W załamanie powieki oraz w kącikach zewnętrznych nakładam brązowy cień. 
  3. Zewnętrzne kąciki dodatkowo przyciemniam zgaszonym ciemnym fioletem, wpadającym w brąz. Porządnie rozcieram kolory.
  4. Na środek powieki aplikuję jasno różowo brązowy cień, jest on metaliczny, zatem świetnie rozświetli spojrzenie.
  5. W kącik wewnętrzny nakładam matowy beż. Tym samym kolorem rozcieram górną granicę cieni.
  6. Podkreślam dolną powiekę. W wewnętrzny kącik nakładam wcześniej wspomniany różowo-brązowy cień, natomiast na resztę dolnej powieki aplikuję fiolet.
  7. Wzdłuż górnej linii rzęs rysuję kreskę za pomocą czarnego cienia.
  8. Podkreślam brwi oraz tuszuję górne i dolne rzęsy.
 



UŻYTE KOSMETYKI:
  • podkład Revlon Colorstay #150 Buff
  • korektor Korres Vitamin Concealer #Light CC1
  • puder w kamieniu Fusion Beauty Ultraflesh Ninja Star 18 Karat Gold Dual Finish Moisturizing Powder - # Luminous
  • bronzer Diorskin Nude Tan Sun Powder #003
  • róż Paese Blush #44
  • baza pod cienie Inglot Eye Makeup Base
  • Sleek Pallete Oh So Special: beż (#bow), brąz (#boxed),ciemny fiolet (#celebrate), jasny różowy brąz (#organza), czerń (#noir)
  • cień fioletowy L'oreal Color Infaillible #05 Purple Obsession
  • cień do powiek Inglot Brow Powder #567
  • tusz do rzęs Maybelline the Colossal Volum’ Express Waterproof #black
  • błyszczyk Rouge Bunny Rouge Lipgloss #078







Taki makijaż wolicie na dzień czy na wieczór? 

Pozdrawiam :)



Czytaj dalej »

środa, 29 maja 2013

Eubiona Aloesowy peeling do twarzy z granatem - recenzja

15
Witam
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić drugi produkt firmy Eubiona, który dzięki biogreenhause.pl wpadł w moje łapki: Aloesowy peeling do twarzy z granatem.  Na punkcie twarzy mam ostatnio hopla, szukam cudownego kosmetyku, który sprawi, że moja cera odżyje. Raz jest lepiej, raz jest gorzej, małymi kroczkami dążę do ideału, który jest bardzo odległy. Peeling jest jednym z tych produktów, które pomogą, a nie zaszkodzą. Ale czy ten konkretny dostatecznie pomógł? Zapraszam na recenzję.


Opinia producenta:                                                                                                                                   

Odświeżający peeling z aloesem, polecany jest szczególnie do cery normalnej i mieszanej. Zawiera drobinki winogron, które złuszczają martwe komórki skóry oraz głęboko oczyszczają pory. Cera odzyskuje swój naturalny blask.
Sposób użycia: raz lub dwa razy w tygodniu, nakładać równomiernie na twarz. Delikatnie wmasować i spłukać ciepłą wodą.

100% składników pochodzi z surowców naturalnych
13,24% składników pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych
98,1% składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych

 INCI: Aqua (Water), Glycine Soja Oil*, Aloe Barbadensis Extract*, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Hydrogenated Palm Glycerides, Coco Glucoside, Vitis Vinifera Seed Oil*, Punica Granatum Extract*, Sorbitol, Butyrospermum Parkii*, Vitis Vinifera Seed Extract*, Simmondsia Chinensis Oil*, Sodium PCA, Alcohol, Tocopherol, Parfum, Limonene, Linalool, Citronellol, Citric Acid, Phytic Acid.


Produkt certyfikowany przez: ECOCERT



Pojemność: 125 ml
Cena: ok 40 zł.


Moja opinia:                                                                                                                                              



Peeling zamknięty jest w miękkiej, plastikowej tubce. Zamknięcie łatwo się otwiera i wydobywa się odpowiednią ilość produktu. Tak jak w przypadku aloesowego żelu, jest to niemiecki produkt, stąd opisy na opakowaniu są w tymże języku lub angielskim, nie ma żadnej naklejki po polsku, wszelkich informacji należy szukać na stronach internetowych.

Peeling ma konsystencję dość gęstą, w kolorze jasnej brzoskwini, posiada małe ciemne drobinki - są to cząstki pestek winogrona, które odpowiadają za ścieranie martwego naskórka i oczyszczanie. Zapach jest bardzo świeży, można wyczuć aloes, ale także owoce, przede wszystkim granat.





 Preparat nakładałam 2 razy w tygodniu po wcześniejszym oczyszczeniu twarzy. Wmasowywałam go okrężnymi ruchami, a następnie spłukiwałam. Peeling jest dość delikatny, z racji małych drobinek, krzywdy sobie nie zrobimy. Już po pierwszym użyciu widać efekty. Skóra jest miękka i gładka w dotyku, nie czuć nieprzyjemnego ściągania. Z czasem ładnie pozbywał się martwego naskórka. Co do dogłębnego oczyszczania porów, to mam mieszane uczucie, nie zauważyłam jakiegoś WOW pod tym względem, choć też "czarnych" kropek zbyt wiele nie mam, także nie poradził sobie ze zmniejszeniem intensywności wyprysków :(


Po peelingu cera jest odświeżona i miękka, poprzez masaż przy aplikacji skóra jest lepiej ukrwiona.  I co najważniejsze - nie zaszkodził mojej cerze, choć tak jak wcześniej pisałam, dodatkowe oczyszczanie peelingiem nie zmniejszyło pojawiania się wyprysków.  Jednak jest to raczej kosmetyk, który służy do pomocy innym preparatom.


Jeżeli lubicie naturalne i ekologiczne  kosmetyki, warto zapoznać się z firmą Eubiona. Kosmetyki możecie znaleźć w sklepie http://www.biogreenhouse.pl lub http://www.pasazkosmetyczny.pl


Pozdrawiam :)

Czytaj dalej »

sobota, 25 maja 2013

Zakupy z ostatniego tygodnia - strawberrynet.com, urodomania.com, Rossmann

63
Hej :)




Na FB przez ostatni tydzień donosiłam o swoich szaleńczych zakupach ;) W końcu dzisiaj miałam chwilę czasu i porobiłam zdjęcia swoich skarbów. Troszkę tego jest, z większości jestem zadowolona. Zatem się chwalę, co wpadło w moje łapki ;)

Na pierwszy rzut idą zakupy ze znanej wszystkim strony strawberrynet.com


 Na początku maja przyszła do mnie kartka z informacją, że jeżeli złożę zamówienie na 25$ to otrzymam prezenty za 85$ i dodatkowe 10% upustu. Grzechem byłoby nie skorzystać :D W sumie zebrałam zniżkę 18% :D Przez tydzień codziennie przeglądałam stronkę, aby sobie coś wybrać. Natknęłam się na informację o kosmetykach Korres, dodatkowo jeszcze były w promocji, kilka rzeczy mi się spodobało. Ostatecznie do koszyka wpadło:



Calvin Klein: - Matujący podkład w płynie
Infinite Matte Oil Free Foundation - # 213 Porcelain 29.6ml/1oz -  ok 47zł
Mam na razie mieszane uczucie. Kolor dobrze się dopasowuje, czysty jasny beż, jednak mam problematyczną cerę a krycie jest średnie. Jak na razie użyłam tylko raz, więc będę jeszcze działać ;)



Korres: - Podkład w kremie z witamiami i imbirem
Ginger & Vitamins Lightweight Foundation SPF 10 - # LF1 40ml/1.35oz  - ok 34 zł
O podkładzie poczytałam u Aliny na blogu, spodobał mi się. Wzięłam odcień najjaśniejszy, jeszcze nie używałam, ale wszystko przede mną ;)



Korres: - Balsam do ust Lip Butter - # Pomegranate (bez pudełka)
Lip Butter - # Pomegranate (Unboxed) 6g/0.21oz - ok. 17 zł
Osławione masełko do ust w kolorze granatu. Wzięłam go w sumie tylko ze względu na dobre opinie, nie lubię preparatów nakładanych palcami, ale zobaczymy.



Korres: - Korektor w sztyfcie z zieloną herbatą i witaminami Green Tea and Vitamins Concealer - # CC1 Light (bez pudełka)    - ok  28 zł
Używałam go na razie pd oczy, nawet ładnie kryje moje cienie pod oczami. Jest on w pędzelku, więc i nakładanie jest prostsze.


Ceny miodzio :D
Dodatkowo w giftach z kartki pocztowej otrzymałam:



paletka cieni Kanebo Eye Colour Duo - # EC25 Peaceful Beige 96883 3g/0.1oz
Wybrałam paletkę z jasnymi kolorami. Na razie nie mam pomysłu, gdzie i jak ją użyć.



puder w kamieniu Fusion Beauty Ultraflesh Ninja Star 18 Karat Gold Dual Finish Moisturizing Powder - # Luminous 7.7g/0.27oz
Firmy nie znam, więc nie wiem czy produkt jest warty uwagi. Opakowanie mi się średnio podoba, niby ma w składzie 18 karatowe złoto.. ciekawe :)



błyszczyk Korres Cherry Lip Gloss - #22 Naked Rose 6ml/0.2oz      
Kolor dość ciekawy, ze złotymi drobinkami


Okazało się, że jeszcze załapałam się na prezent z okazji dnia matki :D i trafił do mnie:




 błyszczyk Calvin Klein Fully Delicious Sheer Plumping Lip Gloss - Soft Shimmery Pink (Unboxed) 8.5ml/0.29oz       w kolorze jasnego różu.
       
Uważam, że zakupy na truskawce się udały, za mała kwotę trafiły do mnie niezłe produkty. Jako że troszkę giftów wpadło, to mam zamiar się z Wami nimi podzielić. Ale na razie ciiii ;)))))))




Na FB znalazłam informację o promocji na urodomania.com na podkłady Revlon Colorstay. Ten, który niedawno kupiłam się kończył, bo przypadkowo prawie połowę wylałam, więc postanowiłam zrobić zakupy. Jednak tym razem wzięłam dwa kolory:



REVLON Colorstay MakeUp PODKŁAD do Cery Normalnej i Suchej - Kolor : 110 Ivory oraz 150 Buff - 29,.90 zł za 1szt
Buff to czysty jasny beżyk, natomiast Ivory ma z tego co widzę, bo nawet jeszcze nie otwierałam, pigmenty różowe, ale zobaczymy jak się będzie zachowywał na twarzy.




Przy okazji wzięłam paletkę cieni Sleek Oh So Special - 32,90 zł :) Zastanawiałam się jeszcze na Au Naturel, ale ta będzie następnym razem. Kolory nawet nawet, choć większość z nich gdzieś mam pojedynczo bądź w innych paletkach. Ale fajnie, że dość neutralne kolory są w jednym miejscu.


To nie koniec. Dzisiaj poszłam do Rossmanna :D U mnie niestety sklep jest dość "biedny" tzn mało ciekawych produktów. Myślałam, myślałam, nic konkretnego w sumie nie wzięłam. Oprócz prezentów dla mamy, farby do włosów i wacików zdecydowałam się na:




TOŁPA  narmalizujący żel do mycia twarzy - 15,59 zł
Zobaczymy co ten żel potrafi, Skład nawet okej, kiedyś miałam produkty tej firmy i byłam zadowolona, może i tym razem tak będzie :)




Rival de Loop Serum pod oczy 4,79 zł
Skład nawet ciekawy, troszkę tych ekstraktów jest. Preparat ma nawilżać. Ostatnio okolice oczu mam troszkę przesuszone i wypadałoby je lepiej nawilżać. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi :)

Maseczki do twarzy:


-  Rival de Loop Maseczka napinająca Q10 - 0,99 zł
Nie miałam jeszcze tej maseczki, znacie? działa? ;)

- 2 x Rival de Loop maska peelingująca - 0,99 zł za 1 szt.
Lubię tę maseczkę, często po nią sięgam, więc skorzystałam z promocji i wzięłam 2. Chyba jutro się przejdę po kolejne saszetki :)

- 2 x Eveline bioHyaluron4D regenerująca maska żelowa - 2,19 zł
Na drugim miejscu w składzie jest kwas hialuronowy :D Zdziała cuda? ;)

Nad kolorówką trochę dumałam, niestety u mnie są tylko szafy Wibo, Maybelline, Astor, Rimmel i L'oreal. Zastanawiałam się nad kilkoma rzeczami, np nad żelowym linerem Maybelline, był już w koszyku, ale stwierdziłam, że po prostu nie jest mi potrzebny. Ostatecznie wzięłam


 tusz wodoodporny Maybelline the Colossal Volume' Express - 19,49 zł, bo akurat potrzebuję czegoś wodoodpornego. ;)


Myślicie, że to już koniec? Oj nieee ;) W pracy od koleżanki kupiłam



L'oreal Color Infaillible 05 Purple Obsession za 13zł :D W sumie fioletów mam od groma, ale te cienie lubię. Żal nie brać za taką cenę :)


Koniec? Jaaaasne :D Czekam jeszcze na trzy paczki :D Dwie z zakupów i jedna ze współpracy :D tak jak mówiłam, poszalałam ostatnio ostro z zakupami, ale chyba już mi przechodzi :D Choć... boję się, że jutro wrócę do Rossmanna po pomadki Elixir... bo czytam Was i kusicie :P


Coś konkretnego Wam się spodobało? 


Pozdrawiam z odwyku :D :D :D


Czytaj dalej »

środa, 22 maja 2013

Zielona cieniowana kreska - makijaż krok po kroku

49
Hej :)


Lubicie kolorowe kreski? Ja tak. Często występują w moim codziennym makijażu. Przede wszystkim sięgam po jeden kolor, jednak tym razem zdecydowałam się ją trochę pocieniować. Makijaż przygotowałam dla portalu http://www.glam-express.com i tam możecie znaleźć więcej zdjęć. (tekst jest po angielsku) KLIK!!! Zapraszam Was na tutorial.


Kreskę wykonałam zielonymi cieniami nakładanymi na mokro. Możecie użyć kolorów jakie tylko chcecie, niebieskości, żółty przechodzący przez pomarańcz do czerwieni, albo postawić na całkowite tęczowe szaleństwo. Wszystko zależy od Was.



Makijaż krok po kroku:
1. Podkreślam brwi. Całą powiekę pokrywam beżowym cieniem.
2. W załamanie powieki nakładam brązowy cień, który porządnie rozcieram - modeluję kształt oka.
3. Wzdłuż górnej linii rzęs w wewnętrznym kąciku nakładam jasnozielony metaliczny cień.
4. Na środek powieki wzdłuż linii rzęs rysuję ciąg dalszy kreski: nakładam przygaszoną metaliczną zieleń, natomiast w kącik zewnętrzny intensywną zieleń.
5. Tą samą zielenią na ostro zakańczam kreskę. "wywijam" ją do góry.
6. Aby wzmocnić efekt, nakładam niewielką ilość czarnego cienia na koniec kreski.
7. Delikatnie podkreślam dolną powiekę: w zewnętrzny kącik nakładam odrobinę brązu, na środek beż, natomiast w wewnętrzny kącik iskrzącą biel.
8. Tuszuję górne i dolne rzęsy.



Użyte kosmetyki:
  • podkład Revlon Colorstay #150 Buff
  • korektor Maybelline Pure.Cover Mineral Concealer #02 Natural
  • puder sypki Max Factor Loose Powder Translucent
  • bronzer Diorskin Nude Tan Sun Powder #003
  • cienie: Paese "Światło Toskanii" : zielenie
  • Sleek Palette ACID: czarny, biały
  • Sleek Palette Showstopper: brązowy, beżowy
  • cień do brwi Inglot Brow Powder #567
  • tusz do rzęs Max Factor Mascara Masterpiece Max #black
  • pomadka Lipstick Inglot #66
  • błyszczyk Lipgloss Astor Soft Sensation Liquid Care  #111 Irresistible.







Co sądzicie o takich kreskach? :)

Pozdrawiam :)

Czytaj dalej »

poniedziałek, 20 maja 2013

Wyniki kolorowego rozdania :)

14
Hej :)

Udało mi się ogarnąć wszystkie zgłoszenia do rozdania. Cieszę się, że tak wiele z Was wzięło w nim udział.
Zwycięzca jest tylko jeden, a jest nią:


Gratuluję!!!


Elu, czekam na maila od Ciebie z danymi adresowymi przez 2 dni :)

Niedługo będzie kolejne mini rozdanie, bądźcie uważne :)


Pozdrawiam :)
Czytaj dalej »

niedziela, 19 maja 2013

Eubiona Aloesowy żel do mycia twarzy z granatem - recenzja

6
Witajcie

Ostatnio do mojej kosmetyczki trafiło wiele naturalnych kosmetyków. Jednym z nich jest Aloesowy żel do mycia twarzy Eubiona - produkt niemieckiej firmy, która charakteryzuje się produkcją kosmetyków ekologicznych z odpowiednimi badaniami, certyfikatami. Kosmetyk przypadł mi do gustu, jeżeli jesteście ciekawe dlaczego, to zapraszam do dalszej lektury.



Opinia producenta:                                                                                                                                   

Delikatnie myjący żel do codziennego stosowania. Wyciągi z aloesu oraz granatu nawilżają skórę, mają działanie kojące i balansujące. Doskonale usuwa makijaż. Odpowiedni dla skóry wrażliwej.
Zastosowanie: Stosować rano i wieczorem na wilgotną skórę twarzy i dekolt. Zmyć dużą ilością ciepłej wody.

100% składników pochodzi z surowców naturalnych
11,76% składników pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych
100% składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych

INCI: Aqua, Coco Glucoside, Aloe Barbadensis Leaf Water, Punica Granatum Fruit Water, Glycerin, Alcohol, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Xanthan Gum, Aloe Barbadensis Leaf Powder, Camellia Sinensis Leaf Water, Echinacea Purpurea Extract, Citric Acid, Parfum, Sodium Citrate, Limonene, Citral, Linalool.

Produkt certyfikowany przez: ECOCERT
     
Pojemność: 125 ml
Cena: ok 25 zł.
 (źródło: http://www.biogreenhouse.pl/) 

Moja opinia:                                                                                                                                              




 Zacznę może od opakowania. Tubka jest wykonana z miękkiego plastiku, dzięki czemu żel łatwo się wyciska, zamknięcie bezproblemowo się otwiera. Opisy są po niemiecku i angielsku, na opakowaniu znajduje się naklejka w języku polskim, ale jest ona papierowa, stąd po kontakcie z wodą napisy się rozmazują.

Żel nie należy do gęściochów, jest rzadki. Średnio się pieni, jednak łatwo nakłada się go na twarz i po niej rozsmarowuje.  Bardzo dobrze zmywa makijaż, a także inne nieczystości osadzone na buźce po całym dniu ;) Pozostawia twarz czystą, świeżą, nie ściągniętą. Nie towarzyszy żadne klejące uczucie. Skóra jest wyciszona, nawilżona, odświeżona, miękka i gładka.




Zapach jest przyjemny, świeży, intensywny, wyczuwalna jest słodkość granatu,  pozostaje po spłukaniu, jednak po pewnym czasie traci na mocy i się ulatnia. Umila tak prozaiczną czynność jak codzienne mycie.
Wydajność niezła, używałam go 2 razy dziennie przez dwa miesiące. Pojemność preparatu to 125 ml.


Muszę przyznać, że z tym żelem się polubiłam. Mimo, że wolę bardziej pieniące się preparaty, jednak stanął na wysokości zadania i spełnił moje wszystkie oczekiwania. Bardzo mi się spodobał efekt nawilżenia po samym myciu, oczywiście późnej używałam odpowiednich kosmetyków, ale nie odczuwałam żadnego wysuszenia, które często towarzyszyło mi przy innych żelach.

Jeżeli lubicie naturalne i ekologiczne  kosmetyki, warto zapoznać się z firmą Eubiona. Kosmetyki możecie znaleźć w sklepie http://www.biogreenhouse.pl lub http://www.pasazkosmetyczny.pl

Pozdrawiam :)

Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia