Ostatnimi czasy, płyny micelarne zdobywają coraz większą popularność, wypierają z użytkowania wszelkie inne produkty do demakijażu. Dzięki posiadaniu w swoim składzie tzw miceli, które łączą się z tłuszczem, dobrze oczyszczają skórę, są idealne dla cer wrażliwych, nie podrażniają, nie wysuszają, nie pozostawiają tłustej warstwy. W ofercie firmy TOŁPA także znajdziemy płyn micelarny. Postaram się go dokładnie zrecenzować.
Kilka słów o produkcie od producenta:
TOŁPA PHYSIO Płyn micelarny do mycia twarzy i oczu 200 ml
usuwa
makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny i ma fizjologiczne pH,
dzięki czemu można go używać również do demakijażu oczu. Łagodzi
podrażnienia i zaczerwienienia. Pozostawia uczucie komfortu (szczególnie
po zabiegach dermatologii estetycznej, nadmiernej ekspozycji
słonecznej). Jest przeznaczony do stosowania bez użycia wody.
cena ok 27zł
Moja opinia:
Zacznę może od wizualnej strony produkty. Płyn micelarny zamknięty jest w plastikowej buteleczce - w sumie wydaje się, że nic nadzwyczajnego. Napisy są jakby na półprzezroczystym tle, nie są to naklejki, lecz bezpośredni wydruk na plastiku. Nakrętka jest w formie "klik'a", dzięki czemu bez potrzeby jej odkręcania, szybko wylewamy płyn na wacik.
Jednakże zaintrygował mnie sposób w jaki produkt został opisany. Nie są to zwykłe formułki, lecz dość przemawiające do wyobraźni opisy. Będąc w sklepie często kierujemy się tym, co przeczytamy na opakowaniu, jest to nasz pierwszy kontakt z produktem. Zawsze, przed każdym zakupem, czytam całą etykietkę. W przypadku wyboru płynu micelarnego bez wahania sięgnęłabym po Tołpe.
Aplikacja płynu micelarnego nie jest w żaden sposób skomplikowana. Nanosimy płyn na wacik i wykonujemy demakijaż twarzy, oczu. Przy tej czynności towarzyszy świeży, nienachalny zapach, trudno mi określić do czego może być podobny. ale dzięki niemu stosowanie owego płynu jest przyjemnością. Po krótkim czasie zapach się ulatnia z naszej twarzy.
Płyn micelarny jest przeznaczony do skóry wrażliwej i bardzo wrażliwej. Głównym jego zadaniem jest porządny demakijaż twarzy i oczu, przy okazji powinien łagodzić podrażnienia i przywrócić komfort skóry. Muszę przyznać, że tak właśnie jest. W porównaniu z innymi płynami micelarnymi, które używałam, wypadł naprawdę super. Przede wszystkim bezproblemowo radził sobie z demakijażem oczu, nie podrażniał ich. Jestem posiadaczką dość wrażliwych oczu, noszę soczewki, często wszelakie mazidła do demakijażu powodowały szczypanie i łzawienie. Poprzednie micele niestety nie były dla nich łagodne, co więcej nie radziły sobie z czarnymi kreskami czy tuszem. Tutaj takich problemów nie było. Natomiast jeżeli chodzi o demakijaż twarzy, jestem jednak za tradycją i służą mi do tego wszelakie żele i mleczka. Kilka razy spróbowałam zmyć makijaż za pomocą płynu micelarnego, radził sobie naprawdę dobrze, skóra była dokładnie oczyszczona, odświeżona.
Dlatego też, przede wszystkim stosowałam go jako tonik po demakijażu. W tej roli także sprawdził się wyśmienicie, ładnie odświeżał skórę, koił ją, nie pozostawiał żadnej tłustej warstwy. Niestety zauważyłam lekkie ściąganie skóry, które na szczęście po chwili mijało.
Skład jest dość ciekawy. Płyn micelarny został urozmaicony o kwas hialuronowy, który dobroczynnie wpływa na naszą cerę. Niestety na ostatnich miejscach pojawiają się parabeny. Jak już wielokrotnie pisałam, nie jestem jakąś przeciwniczką tych składników, najwidoczniej są one tam potrzebne. Pocieszające może być, że są to ostatnie miejsca na liście składników. Jednakże, jeżeli ktoś nie lubi parabenów, to powinien rozejrzeć się za innym produktem.
Płyn micelarny używałam prawie 2 miesiące, conajmniej 2 razy dziennie. Za ok 27zł otrzymujemy 200 ml produktu. Ta cena nie jest w żaden sposób wygórowana, produkt starcza nam na dość długo.
Podsumowując...
Plusy/Minusy:
+ skład urozmaicony o kwas hialuronowy
+dobrze radzi sobie z demakijażem oczu i twarzy
+ idealny dla posiadaczek wrażliwych oczu
+ nie podrażnia oczu ani skóry
+ koi podrażnienia
+ może być używany w formie toniku
+odświeżający i nienachalny zapach
+ interesujące opakowanie
- powoduje lekkie ściąganie skóry
- parabeny w składzie
Jestem ciekawa, czy któraś z Was używała wcześniej produktów Tołpy... Może macie swoje ulubione kosmetyki z tej firmy? Kiedyś słyszałam plotkę, że Tołpa produkuje kosmetyki dla Biedronki. Ktoś jest w stanie potwierdzić tą informację? :)
Pozdrawiam :)