Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kredki do oczu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kredki do oczu. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 13 marca 2017

My Secret Khol Kajal Eyeliner

7

Bardzo lubię kolorowe kreski na oczach i je stosuję dla urozmaicenia makijażu. Natomiast wiosną takie kreski noszę solo. W tym roku My Secret zaproponowała grube kredki w pięciu kolorach, zobaczcie jak się prezentują Khol Kajal Eyeliner.

 


Kredki są grube, otoczka jest chyba wykonana z tworzywa sztucznego, którą łatwo się temperuje.  My Secret proponuje pięć kolorów: trzy są matowe - czarny, brązowy oraz granatowy. Natomiast dwa pozostałe są metaliczne - zielony i turkusowy.  


Aplikacja nie jest problematyczna. Bardzo łatwo można wykonać nimi kreskę w intensywnym kolorze, ponieważ rysiki są dobrze napigmentowane, a przy tym miękkie. Z precyzją może być problem, ponieważ ich grubość przeszkadza w wykonaniu ostrego zakończenia kreski - za każdym razem muszę je temperować. 


Do końca nie jestem zadowolona z tego kosmetyku. Nie sprawdziły się u mnie na dolnej powiece, ponieważ bardzo się rozmazywały. Problemem może też być opadająca powieka, ponieważ kreska kilka razy mi się odbiła na górnej powiece- dla pewności muszę ją zagruntować cieniem. Przy standardowych kolorach nie ma z tym problemu, natomiast przy tych mniej codziennych znalezienie odpowiadającego koloru cienia może być trudne. Także nie zdały egzaminu na linii wody - nie są wodoodporne i szybko schodzą. 


Dla tych kredek znalazłam zastosowanie, gdy chcę wykonać roztartą kreskę - nie traci ona zbyt szybko koloru, wtedy też nie odbija się na powiece. Świetnie się też sprawdzają jako baza pod cienie - niesamowicie podbijają kolor cieni. 




Kredki można zakupić w Drogeriach Natura, kosztują 10,99zł.


Co sądzicie o tym produkcie?

Pozdrawiam :)


Czytaj dalej »

środa, 7 stycznia 2015

1 x NIE, 2 x TAK - kosmetyki do oczu MySecret

32
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić oraz krótko opowiedzieć o trzech kosmetykach przeznaczonych do oczu marki MySecret. Są to nowości i niedawno pojawiły się w Drogeriach Natura. Jednak nie wszystkie mnie zauroczyły. Jeden z tych produktów kompletnie mi nie przypadł do gustu, okazał się takim małym potworkiem, do którego podchodziłam kilkukrotnie i za każdym razem było bardzo źle. I od niego zacznę.



MySecret Waterproof Mascara


Moje rzęsy nie są problematyczne i naprawdę nie wymagam zbyt wiele, jednak ten tusz w ogóle się nie sprawdził. Szczoteczkę ma bardzo fajną, klasyczną, jednak po pomalowaniu osiąga się bardzo delikatny efekt na rzęsach. Potrzebne są conajmniej dwie warstwy, aby cokolwiek na tych rzęsach pozostało. Nie jest to raczej produkt wodoodporny, prysznic pokazał, że się rozmazuje. Choć z drugiej strony zwykłe mleczko do demakijażu ma trudności ze zmyciem go z rzęs. Na szczęście się nie kruszy, jednak strasznie się rozmazuje. Po kilku godzinach pod oczami mam zawsze ciemne cienie od tuszu, co chwilę muszę spoglądać w lusterko, ścierać, nakładać na nowo korektor itp. Początkowo myślałam, że tak się dzieje przez to, że jest świeży, więc odstawiłam go, aby do siebie doszedł. Niestety czas na niego nie podziałał, wręcz pogorszył sytuację, bo rozmazywanie okazało się bardziej intensywne. Szczerze, nie polecam.



MySecret 2in1 Big Eye Pencil


Jest to gruba kredka, którą można wykonać kreskę wzdłuż linie rzęs a później ją rozetrzeć (bo świetnie się do tego nadaje). Albo nałożyć ją na całą powiekę. Może występować solo, wtedy granice nałożonej czarnej plamy trzeba rozetrzeć, aby uzyskać efekt dymku. Można też potraktować ją jako bazę. Cienie wtedy utrzymują się w nienaruszonym stanie do demakijażu oraz mają intensywniejszy kolor. Obsługa jest bardzo łatwa, ponieważ kredka jest miękka. Problem może się okazać jej struganie, ponieważ potrzebna jest strugawka na grubsze kredki, a nie wszyscy je posiadają. 



MySecret Waterproof Eyeliner


Kreski to u mnie standard więc często je rysuję. Eyeliner w pisaku sprawdza się przy tym zadaniu idealnie. Można nią wykonać precyzyjne cienkie kreski lub grube, które są bardzo trwałe i odporne na ścieranie. Końcówka pisaka jest ostro zakończona i sztywna, dzięki temu nie 'flaczeje' zbyt szybko. Czerń jest bardzo głęboka i kreski wyglądają naprawdę ładnie. 



Jeżeli tak jak ja lubicie kreski w każdej możliwej formie, to polecam te dwa kosmetyki. Natomiast tusz w ogóle się u mnie nie sprawdził i niestety leci do kosza.



A Wy jakie macie zdanie o tych kosmetykach?

Pozdrawiam :)



Czytaj dalej »

czwartek, 15 maja 2014

My Secret Satin Touch Kohl - prezentacja kredek do oczu

16
Parę dni temu w sklepach pojawiła się nowość My Secret  - kredki do oczu w modnych w tym sezonie kolorach. Mowa tu o My Secret Satin Touch Kohl 20 Turquoise, 21 Blue Sky, 22 Dark Denim oraz 23 Plum. Mamy tutaj turkus, jasny kobalt, ciemny granat oraz fiolet, które idealnie będą pasować zielonookim. Ja po takie kolory często sięgam, kolorowe kreski noszę solo lub łączę je z cieniami.


Moje pierwsze wrażenia są pozytywne. Kredki są ołówkowe, rysik jest miękki, łatwo sunie po skórze. Dobrze jej się trzyma, kreski nie ścierają się zbyt szybko. Wykończenie mają lekko satynowe, nie jest to czysty mat. 



 Kredki dostępne są w Drogerii Natura i kosztują ok 7,50 zł.


Pozdrawiam :)


Czytaj dalej »

niedziela, 30 marca 2014

Sephorowe kredki

20
Wczoraj, będąc we Wrocławiu, udałam się razem z Gosią Spooky Nails oraz Magdą Karminowe Usta do Sephory w celach zakupowych. Zapewne wszystkie z Was słyszały o promocji -40% na kosmetyki marki Sephora w zamian za stary kosmetyk. Nie wiedząc do końca, na czym ta promocja polega i co mnie zainteresuje, 'uzbroiłam się' w niezły woreczek staroci ;) W sumie niepotrzebnie, bo na jeden stary kosmetyk można było sobie wybrać dowolne 5. Miałam zamiar zrobić zakupy cieniowo-pędzlowe, niestety nic mnie tak nie zainteresowało, aby wrzucić kosmetyki do koszyka. Ostatecznie stanęłyśmy wszystkie przy wodoodpornych kredkach Jumbo Eyeliner i po wymazaniu się wybrałam trzy kolory (09 kaki, 05 beige, 13 marine), choć więcej kusiło ;)  Kredki są fajne, kolory bardzo ładne, przede wszystkim trwałe - trudno było je potem domyć z ręki. Dzisiaj miały próbę już w makijażu i jest całkiem nieźle. Gdyby nie to, że najbliższą Sephorę mam 30km od miejsca zamieszkania, udałabym się po kolejne egzemplarze. A tak, poczekam do następnej promocji ;)

13 marine, 09 kaki, 05 beige


Regularna cena to 45zł, trochę drogę. Jednak dzięki promocji zaoszczędziłam po 18zł, czyli za każdą kredkę zapłaciłam 27zł, już znośnie. 
Po pierwszym użyciu widzę, że świetnie nadadzą się jako baza pod cienie, samodzielny cień, w roli kreski, nawet na linii wody. Na pewno pokażę, jak się prezentują w makijażach.

Pozdrawiam :)


Czytaj dalej »

sobota, 7 lipca 2012

Pierre Arthes czarna kredka do oczu - recenzja

5
Witajcie :)

Dzisiaj chciałabym napisać kilka krótkich słów na temat kredki do oczu Pierre Arthes :) Towarzyszy mi w makijażu praktycznie codziennie, więc wypada poświęcić jej osobną notkę. Kredkę wygrałam prawie rok temu w konkursie, tak jak wcześniej recenzowany liner długo przeleżał w szafce. A to błąd był, bo kredka jest nawet nawet :) Ale do rzeczy :)


Opis produktu:

Niezbędne dla idealnego makijażu. Oferujemy gamę 12 kolorów. Kredki o właściwościach wodoodpornych i długotrwale utrzymujących się, posiadają miękką teksturę, dzięki której aplikacja staje się łatwa i daje pożądany efekt. 

1Kredka do oczu 12Kredka do oczu 24Kredka do oczu 410Kredka do oczu 1013Kredka do oczu 1315Kredka do oczu 1516Kredka do oczu 1617Kredka do oczu 1718Kredka do oczu 1819Kredka do oczu 19
 źródło: http://www.pierrearthes.pl

Moja ocena:

Muszę przyznać, że bardzo polubiłam tą kredkę. Jest ona miękka, precyzyjnie rysuje się nią kreskę. Może być ona gruba, ale i bardzo cienka, "ostra" ale także delikatniejsza czy "rozmazana" - wszystko zależy od siły nacisku oraz od tego jak ją zatemperujemy. Czerń jest głęboka, nie blaknie z czasem, nie odbija się na powiece. Kredkę dobrze trzyma się w dłoni, nie ześlizguje się itp, dobrze się struga i przy tym rysik się nie łamie. Bardzo często ją używam i sprawdziłam ją chyba w każdych możliwych warunkach. Niestety nie jest wodoodporna jak to obiecuje producent, przy łzawieniu moich oczu potrafi się w kąciku oka rozmazać, także dość szybko schodzi z linii wody. Mimo tego, nadal ją lubię i chętnie używam. Cena: ok 10zł, dość trudno ją dostać, dostępna raczej w małych drogeriach.



Efekt na oczach:


A Wy jakie lubicie kredki? Miękkie, twarde? Czarne, kolorowe? :)

Pozdrawiam :)
Czytaj dalej »

sobota, 18 lutego 2012

Caroline's Rose - Wodoodporna konturówka do oczu - recenzja

21
Ostatnio odkryłam na rynku polskim nową firmę - Caroline's Rose. Jest to firma polska, mająca w swojej ofercie dwie linie: Caroline's Rose oraz Diadem.

Dzięki uprzejmości przedstawicieli firmy, mogłam przetestować jeden z produktów: wodoodporną konturówkę do oczu Caroline's Rose. Jednak zanim przejdę do recenzji, chciałabym Wam troszkę przybliżyć daną markę.

O firmie Caroline's Rose słów kilka

Witaj w pięknym świecie Caroline’s Rose. 

Na początku chcę Ci wyjawić ważną tajemnicę dotyczącą historii firmy Caroline’s Rose. Powstała ona z dwóch największych sił na świecie: pasji i miłości. Pasja ta dotyczy kosmetyków i jest przeze mnie realizowana już od kilkudziesięciu lat. Inspiruję się nimi, tworzę, komponuję, wiem o nich wszystko. Z kolei miłość to uczucie, które sprawiło, że postanowiłem zbudować silną, wspaniałą markę kosmetyczną dla mojej córki Karoliny. To ona jest moją największą inspiracją i motywacją do sięgania tego co najlepsze. Wspólnie powołaliśmy do życia Caroline’s Rose, aby zrealizować nasze marzenia.
Caroline’s Rose ma w swojej ofercie wysokiej jakości kosmetyki kolorowe. Są one dystrybuowane w systemie MLM. System ten, nazywany marketingiem wielopoziomowym lub sieciowym, polega na dostarczaniu produktu do klienta bez pośrednictwa hurtowni czy sklepów. Dzięki temu klient otrzymuje wysokiej klasy kosmetyki w bardzo korzystnej cenie bez wychodzenia z domu. Klienci budują sieć wzajemnych kontaktów, dzięki czemu powstaje trwała struktura dystrybucji. Pozwala ona na czerpanie dochodu ze sprzedaży każdej osobie zaangażowanej w tę sieć. Teraz także Tobie.
Siła tego systemu sprzedaży polega na tym, że pozwala uzyskać wysokie zarobki bez potrzeby inwestowania dużych środków na początku. Dzięki temu każdy może się zaangażować w ten biznes i może go wykonywać praktycznie wszędzie. A co za tym idzie - każdy może tu zrealizować swoje marzenia. Również Ty i Twoi znajomi!

Naszą ambicją jest, aby w krótkim czasie Caroline’s Rose stała się jedną z najlepszych firm sprzedaży bezpośredniej w Polsce. Odnieś ten wspaniały sukces razem z nami!

Zbigniew Milczarczyk
prezes zarządu Caroline's Rose
 



Po obejrzeniu katalogu Caroline's Rose, kosmetyki mnie zauroczyły. Ale same zobaczcie:



Kosmetyków z tej linii jest bardzo mało, ale opakowania są boskie. :) Z miłą chęcią wszystkie bym przygarnęła ;)

Przejdę teraz do recenzji wodoodpornej kredki do oczu w kolorze czarnym.

 Kilka słów o produkcie od producenta:


Jednym pociągnięciem osiągniesz precyzyjną, nasyconą kolorem linię, która nada Twojemu spojrzeniu niezwykłą głębię. Odpowiedni rysunek sprawi, że Twoje oczy uzyskają wyrazistość i wspaniały akcent.

APLIKACJA
- głęboka barwa
- precyzyjna linia
- dobre właściwości kryjące

CHARAKTERYSTYKA
- doskonałe dopasowanie do skóry
- wodoodporność
- odporność na wysoką temperaturę

SKŁAD
- stworzona na bazie wosku
- zawiera naturalne antyoksydanty
- wolna od olejów mineralnych
- nie ma konserwantów
- nie zawiera pochodnych wazeliny ani lanoliny
-  rysik umieszczono w drewnie cedrowym zapewniającym odpowiedni poziom wilgoci i izolację cieplną
  Cena: ok. 25zł

Moja opinia:

Tak jak wcześniej wspominałam, opakowania produktów Caroline's Rose są bardzo ładne. I tak też jest w przypadku wodoodpornej konturówki do oczu. Kredka zamknięta jest w kartonowym opakowaniu, srebrno - czarnym, na którym są namalowane różyczki. Spód srebrnego opakowania jest w kształcie róży. Sama kredka wygląda bardzo elegancko - na czarnym lakierowanym drewnie są wygrawerowane srebrne różyczki oraz logo firmy.






Kredka jest miękka, precyzyjnie nią się rysuję kreskę na powiece. Dzięki wodoodporności, długo utrzymuje się na linii wody. Ilością pociągnięć możemy stopniować intensywność koloru, aż do głębokiej czerni. Nie rozmazuje się, nie odbija na powiece, przez kilka - kilkanaście godzin jest na miejscu.





 Efekt na oku:

Miałyście już do czynienia z kosmetykami firmy Caroline's Rose? Jestem bardzo ciekawa podkładów, mam kilka próbek, więc zapewne niedługo sprawdzę, jak dany kosmetyk zachowuje się na skórze.

Pozdrawiam :)
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia