sobota, 4 stycznia 2014

Baza pod Cienie Laura Mercier Eye Basics #Buff & #Wheat

Nie wyobrażam sobie makijażu oczu bez użycia bazy pod cienie. Nawet jak cienie są super trwałe, super napigmentowane, to i tak sięgam najpierw po bazę. Ten nawyk wszedł mi już w krew. W ciągu kilku lat używałam ich wielu, z różnych firm, jedne były świetne, inne niekoniecznie. Przez przypadek natknęłam się na bazę Laura Mercier - wygrałam próbkę w jakimś konkursie. Zaczęłam jej używać, potem przeszukiwałam net  za firmą, bo w ogóle jej nie znałam, ani nie widziałam w Polsce (bo niestety kosmetyki są niedostępne). Mała próbka na długo starczała, byłam z niej zadowolona, więc zakupiłam kolejny egzemplarz, tym razem pełnowymiarowy. Na 'truskawce' strawberrynet.com akurat bazy były w promocji za około 40zł, więc nie zastanawiając się długo i wzięłam. Niestety nie było tego koloru co dotychczas miałam, więc kliknęłam inną. a kolorów jest dużo do wyboru.

od lewej: #Buff, #Wheat

Opakowanie bazy do cieni przypomina błyszczyk. Jest ono podłużne i aplikuje się go za pomocą gąbeczki. Odrobinę nakładam na powiekę i rozsmarowuje palcem. Wtedy dzieją się czary, ponieważ baza zmienia się w bardziej hmmm pudrową. Konsystencja jest, że tak powiek, luźna, jak błyszczyk. Posiadam kolory Wheat, który już jest na wykończeniu niestety - jest to jasny matowy beż oraz Buff, produkt pełnowymiarowy - kolor też wpadający w beż z odrobiną różówego pigmentu, ale mający wykończenie satynowe.

od lewej: #Wheat, #Buff
od lewej: #Wheat, #Buff

Cienie na tych bazach wytrzymują u mnie od rana do wieczora, nie blekną, nie rolują się w załamaniu. Mogę trzeć palcem powiekę i kolor nie schodzi (oczywiście w granicach rozsądku). Baza jest na tyle silna, że przy niektórych cieniach może występować problem z blendowaniem. Dodatkowo cienie stają się wodoodporne. Sprawdzałam i się nie rozmazały, więc coś w tym musi być. Jednak demakijaż nie jest uporczywy, zwykłe mleczko lub płyn micelarny wystarczy.

#Wheat

Baza podbija troszkę kolor. Idealnie sprawdza się przy suchych i pylistych cieniach, gdy należy budować kolor, bo takie cienie się nie trzymają zbytnio powieki. Baza zachowuje się jak klej, do którego przykleja się cień i zejść po dobroci nie chce ;)

#Buff

Przez to, że obie bazy mają różne wykończenie, Wheat matowe a Buff satynowe, cienie do powiek inaczej się prezentują na oku. Po zastosowaniu Buff przez cień przebija się delikatnie satyna, choć na powiekach aż tak to nie jest widoczne.  Poniżej pokazuję jak to realnie wygląda. Na każdym zdjęciu od lewej: cień solo, cień + baza Wheat, cień + baza Buff. Wydaję mi się, że Wheat lepiej się prezentuje.

od lewej: cień solo, cień + baza Wheat, cień + baza Buff
od lewej: cień solo, cień + baza Wheat, cień + baza Buff
od lewej: cień solo, cień + baza Wheat, cień + baza Buff

Myślę, że baza jest warta uwagi. Na pewno przemawia za nią konsystencja i opakowanie, nie trzeba nic dłubać w słoiczku (bo w takie formie zazwyczaj firmy proponują bazy) Ale oczywiście posiada najważniejsze cechy - cień jest bardzo trwały. Co więcej, obie bazy można stosować także solo, jako cień, bo ładnie ujednolicają koloryt skóry, tuszując wszelkie przebarwienia, żyłki itp. Skóra jest gładka i miła w dotyku.

Jak będziecie miały szansę wypróbowania tej bazy, to się nie zastanawiajcie, tylko klikajcie ;) Będziecie zadowolone, jak ja.

Pozdrawiam :)

15 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, a ta baza wygląda kusząco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam od laury tylko te bazy, choć wiele jeszcze rzeczy mnie kusi :)

      Usuń
  2. Szkoda, ze wczesniej nie slyszalam o tej bazie, bo akurat jestem na etapie sprowadzania Urban Decay. Laura Mercier ma wejsc w tym roku do Douglasow, wiec moze jej sie przyjrze, aczkolwiek pewnie zabija cena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na 100% będzie kosztować w okolicy 150zł, bo przebitki niezłe robią... Radzę zajrzeć na truskawkę ;)
      a UD to mnie też kusi już od dawna, w końcu sobie kupię ;)))

      Usuń
  3. To coś dla mnie :) muszę się za nią rozejrzeć może trafi się w rozsądnej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja używałam bazy z kobo, ale stało się z nia cos dziwnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobo nigdy nie miałam. Może po prostu termin przydatności minął? albo wyschła zbytnio?

      Usuń
  5. Chętnie ją wypróbuję, ponieważ na mojej tłustej powiece cienie nie utrzymują się zbyt długo. Bazy, z którymi miałam do czynienia, przedłużają ich trwałość w niewielkim stopniu. Po 6 h straszę zrolowanym makijażem:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po tej bazie mi nic się nie roluje :) ale powieki mi raczej się nie przetłuszczają :)

      Usuń
  6. Wlasnie dowiedzialem sie , ze dziewczyna mnie zdradza a namierzylem ja na tej stronie -------> http://lokalize.pl/jgbp

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, naprawdę widać dużą różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyki LM w ogóle z tego co wiem cieszą się dużym powodzeniem i poważaniem w Stanach. Trafiłaś na fajną promocję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No pięknie, a ja się chyba z 5 razy zastanawiałam czy ją klikać, bo co jakiś czas była w promocji właśnie ta w odcieniu wheat, ale myślałam, że ona taka ciemna jest....no to teraz będę polować;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzisiaj jest za 22 zł na truskawce, zamówiłam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia