niedziela, 15 maja 2016

My Everyday Makeup Look - Mój codzienny makijaż

W moich makijażowych codziennościach można zauważyć pewien schemat. A mianowicie, od czasu do czasu ulega on wyrazistej zmianie :D  Do niedawna ograniczałam się do podkładu, broznera i tuszu do rzęs - rano nie miałam czasu na zrobienie sobie full wypas makijażu. Po kilkunastu tygodniach takiej codzienności postanowiłam jednak to zakończyć. Mam tony kolorowych kosmetyków i z ciężkim sercem patrzę na ich niewykorzystany potencjał. Ponownie podkreślam oczy, choć delikatnie, choćby jednym kolorem, ale niech będą pomalowane.

 


Na codzień raczej nie eksperymentuję z kolorami czy technikami. Wybieram prostotę, aby dobrze się w niej czuć, oraz żeby zachować pewien standard. W pracy nie mam narzuconych jakiś wytycznych, jednak wychodzę z założenia, że muszę się prezentować klasycznie. Dlatego też na oczach zagościły porządnie roztarte w kącikach zewnętrznych czerń i brąz oraz neutralny beż na reszcie powieki. Jednak lubię błysk na oczach, więc na środku powieki delikatnie wklepuję piękny pigment, który zależnie od bazy mieni się to na różowo, to na złoto. Przy beżach widoczny jest przede wszystkim złotawy połysk. Rezygnuję z kreski (z braku czasu) i mocnego podkreślenia dolnej powieki (takie tam moje widzimisię). Na koniec tuszuję rzęsy oraz zaznaczam brwi. Ale, ale... popatrzcie. Jest kolor na ustach! A to u mnie zaskakujące. Do tej pory na ustach nie lubiłam wyrazistych odcieni, sięgałam po neutralne beże i to w formie błyszczyków, które szybko zjadałam. Jednak ostatnio coraz częściej goszczą u mnie na ustach pomadki w kolorach takich jak fuksja, róż, czerwień czy herbaciany róż. Chyba dojrzałam do takiej decyzji i wcale nie czuję się z tym źle. 



Sam makijaż nie jest zaskakujący, taki tam neutralny look, jednak pokazuję Wam moją codzienność. Jestem ciekawa jak Wy się malujecie?

Pozdrawiam :)



8 komentarzy:

  1. U mnie zazwyczaj kończy się na podkładzie, bronzerze, różu i ustach. Oczywiście brwi :) odkąd zrobiłam rzęsy u kosmetyczki oczu nie maluję wcale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny makijaż :). Moje dzienniaki są jeszcze prostsze, bo jak się spieszę to stawiam tylko na wyraziste usta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny makijaż. Też lubię dodać błysku oku. ;)
    Lubię trochę mocniej podkreślić oko, ale zazwyczaj traktuję je kredką, którą później rozcieram cieniami i dodaję jakiś delikatny, matowy lub błyszczący cień, w zależności od nastroju. Usta albo traktuję błyszczykiem, albo jasnoróżową pomadką.
    _____________
    pisane-atramentem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny makijaż :) Ja na zabawę z cieniami nie mam na co dzień niestety czasu. Jeden neutralny jasny cień na całą powiekę, lekki brąz na dolną, kreska, tusz, kredka cielista na linię wodną i tyle. Oczami się zbytnio nie przejmuję :) Większy nacisk kładę na twarz i tu zdecydowanie nie odpuszczam żadnego kroku - bazy, podklad, korektor, puder, brwi (podstawa, bez zrobionych nigdzie nie wyjdę ;), bronzer, róż, rozświetlacz - żadnego z tych kroków nie omijam nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Makijaż mi się podoba. Sama czasem używam mocniejszych cieni na co dzień, ale dla niektórych byłby to makijaż wieczorowy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny makijaż. U mnie bywa różnie- raz delikatnie, a raz z pazurem. Wszystko zależy od tego jakie mam samopoczucie i ile chce mi się bawić :P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia