
Kolejny miesiąc za nami. Sierpień szybko minął, a pierwszy tydzień września nie wiem, gdzie się podział. I nagle się okazuje, że od ponad miesiąca ode mnie nie było znaku życia i jestem bardzo w tyle z tym co sobie zaplanowałam. Teraz już nic na to nie poradzę, jednak przydałoby się nadrobić zaległości. Dlatego też z dużym opóźnieniem przychodzę do Was z sierpniowym ShinyBox'em "Hippieness".
Hippieness czyli dawka pozytywnej energii, porcja promiennego uśmiechu i
doza kosmetycznej zabawy skryta w sierpniowym pudełku...