
Już od dłuższego czasu do pielęgnacji twarzy używam kosmetyków z naturalnymi składami. Czasami znajdzie się jakiś drogeryjny kosmetyk, który mi się spodobał, ale ograniczone jest to do minimum. A to tylko dlatego, że moja skóra jest bardzo kapryśna. Przez lata zmagałam się z niedoskonałościami, ciągłymi wypryskami, bolącymi gulami, które rosły do ogromnych
rozmiarów. Uwierzcie, że nie był to zbyt dobry czas dla mnie. Prawie 30 na karku, a stan cery jak u nastolatki. I to w tym złym znaczeniu. Będąc coraz bardziej świadoma zaczęłam,...