Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paleta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paleta. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 września 2013

IsaDora EyeShadow TRIO #85 Purple Vain - recenzja i makijaże

8
W ostatnim czasie bardzo polubiłam fiolety. I to praktycznie wszystkie odcienie. Można z tych kolorów wyczarować eleganckie makijaże. Mam zielone oczy, więc pasują do mnie idealnie, podkreślają kolor tęczówki. I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu uważałam wszelkie fiolety za kiczowate.

 Od firmy IsaDora otrzymałam potrójną paletkę wypiekanych cieni EyeShadow TRIO #85 Purple Vain. Kolory bardzo przypadły mi do gustu, choć nie są one czysto fioletowe, są z domieszką szarości. Mimo wszystko, stosowałam je w różnoraki sposób. Co o nich myślę? Zapraszam na recenzję.



Opinia producenta:                                                                                                                                   

 Specjalnie wypiekane cienie do powiek z dużą zawartością perłowego pigmentu. Zaawansowana formuła zawiera uniwersalne kolory cieni, które mogą być stosowane na sucho jak i na mokro. Łatwe w użyciu i nałożeniu. Długotrwały efekt. W zestawie podwójny aplikator, lusterko. Przeznaczone idealne dla wrażliwych oczu i osób noszących soczewki kontaktowe. Stosowane na sucho: dają delikatny, połyskliwy efekt. Stosowane na mokro: pozwalają uzyskać intensywniejszą barwę i mocniejszy połysk. Waga netto: 1.8 g/.06 oz. Nieperfumowane.Testowane klinicznie.
Cena: od 40 do 50zł

Moja opinia:                                                                                                                                             

Paletka jest w kolorze czarnym, wykonana z plastiku. Na wieczku są trzy okienka, dzięki którym bez otwierania można przyjrzeć się kolorom. W środku znajdują się 3 kolory cieni, dwustronna pacynka, a na wieczku małe lusterko, więc w ciągu dnia można poprawiać makijaż. Pacynka z jednej strony jest węższa, z drugiej szersza, nie jest też zbyt miękka. Nakładanie cieni oraz ich rozcieranie jest bezproblemowe. Przy szybkim porannym makijażu, gdy z zaspania nie chce mi się szukać pędzli, to często po nią sięgam i wykonuję makijaż oka.


Cienie mają konsystencję miękką, dość mokrą. Ale nie osypują się przy aplikacji. Dobrze je się nakłada na pędzel czy pacynkę, nie trzeba "skrobać", jak to często spotykałam przy cieniach wypiekanych.
Cieni jest trzy. Najjaśnieszy to lilia, środkowy fiolet z domieszką szarości - zależnie od oświetlenia i sposobu nakładania cieni raz jest bardziej szary, kiedy indziej bardziej fioletowy. Ostatni, najciemniejszy cień także nie jest jednoznaczny. Ponownie w zależności od oświetlenia, aplikacji, bazy itp ukazuje nam się ciemny fiolet, innym razem bardziej ciemny granat, a czasami nawet ciemna szarość z fioletowymi refleksami. Starałam się na zdjęciach pokazać jak najlepiej kolory, ale standardowo aparat ze mną nie współpracował.


Cienie można nakładać na sucho albo na mokro. W tym pierwszym przypadku cienie się delikatniejsze i uzyskuje się makijaż raczej dzienny, natomiast w przypadku nakładania na mokro są one intensywniejsze w kolorze, bardziej połyskliwe. 

Tak jak wspomniałam aplikacja nie jest problemowa. Dobrze się rozcierają, choć mogą tracić troszkę na kolorze. Wtedy są bardziej szare niż fioletowe. Trwałość naprawdę świetna. Bez bazy nie blakną, nie rolują się. Oczywiście są delikatniejsze w swoim kolorze niż gdyby były nakładane na bazę. Nałożone na mokro zwilżonym pędzelkiem spokojnie się je rozciera do uzyskania dymku.

Przygotowałam dla Was swatche. Na samej górze cienie są nałożone na sucho bez bazy, tracą trochę na kolorze. Środkowy cień nie jest aż tak szary, raczej odcień fioletu jest zachowany. Kolejny rząd swatchy to cienie nałożone na bazę. hmmmm Zbyt dużej różnicy w podbiciu koloru nie ma, baza to Inglot, która niestety nie zachwyca. Kolejny rząd to cienie nakładane na mokro. I tu się zaczyna bajer. Same widzicie jak pięknie kolory się błyszczą i przede wszystkim jak są podbite. Ostatni rząd to cienie nałożone na duraline Inglota, intensywność koloru nie odbiega od cieni nałożonych na mokro.



Cienie na powiece. 
Pierwszy makijaż już jakiś czas temu pokazywałam na blogu. Jeżeli chcecie go jeszcze raz dokładnie obejrzeć lub zapoznać się z tutorialem, to zapraszam TUTAJ. Cienie zostały nałożone na mokro.


Drugi makijaż jest dość szybki, cienie nakładałam na sucho, szybko roztarłam i gotowe. Widać, że są bardziej szare niż w momencie nakładania na mokro.


Na koniec jeszcze skład cieni:



Podsumowując, jestem na tak. Cienie są bardzo dobre, trwałe, przyjemnie się je aplikuje, idealne do makijażu wieczorowego, ale też dziennego. Chętnie wypróbowałabym inne zestawy kolorystyczne, będę się za nimi rozglądać.

Miałyście już do czynienia z tymi paletkami cieni?

Pozdrawiam :)


Czytaj dalej »

sobota, 17 sierpnia 2013

Dwa makijaże oczu wykonane paletą cieni W7 10 Out of 10

30
Zanim pojawi się ostateczna recenzja palety cieni W7 10 Out of 10 trochę czasu jeszcze minie, nie wszystkie kolory zostały przeze mnie porządnie sprawdzone. Dla tych jednak, które się niecierpliwią ;) pokazuję dwa makijaże, w których użyłam tych cieni. 




Wszystkie kolory w tej paletce są metaliczne. W związku z tym, trudniej, przynajmniej mi, fotografuje się takie cienie, które odbijają światło. Niestety muszę korzystać ze sztucznych wspomagaczy jakim jest na pewno lampa pierścieniowa, czasami lampa wbudowana w aparacie, co owocuje później niezbyt dokładnymi zdjęciami. W rzeczywistości kolory na powiece były ciemniejsze i wyraźniejsze ;) Starałam się to w programie graficznym wyciągnąć, ale po prostu mi to nie wychodziło :)

Pierwszy makijaż jest spokojny kolorystycznie, subtelny, można by powiedzieć, że romantyczny. Bez kreski, tylko kolor na powiekach i lekko wytuszowane rzęsy.  O dziwo, bardzo dobrze się czułam w tym makijażu, lekko i przyjemnie. Poniżej na zdjęciu zaznaczyłam kolory których użyłam: w zewnętrznym kąciku bardzo mocno roztarta czerń - chciałam uzyskać delikatny efekt, a przy tym lekko przyciemnić zewnętrzny kącik, na środek połyskujący jasny róż, natomiast w wewnętrznym kąciku użyłam beżu. Oprócz tego brwi podkreśliłam ciemniejszym cieniem z paletki Catrice Eyebrown Set,  a rzęsy tuszem W7 Showstopper Mascara
 
 


Makijaż idealnie sprawdzi się jako dzienny, mimo błysku ładnie się prezentuje, nie jest nachalny. Można go szybko przerobić na makijaż wieczorowy - wystarczy kreska wzdłuż górnej linii rzęs lub mocniejsze przyciemnienie zewnętrznego kącika.

Drugi makijaż jest mocniejszy, odważniejszy. Na pewno dzięki wyrazistej i grubej kresce. Na powiecie są 4 cienie. W zewnętrznym kąciku czerń, próbowałam go nakładać na mokro, jest intensywniejszy niż ten nakładany na sucho, jednak odbijające drobinki sprawiły, że aż na taką mocną nie wygląda. Roztarłam go niebieskim cieniem. Na środek nałożyłam jasną mięte, natomiast wewnętrzny kącik rozświetliłam beżem. Tak jak poprzednio do podkreślenia brwi użyłam ciemniejszego cienia z paletki Catrice Eyebrown Set,  a na rzęsach jest W7 Showstopper Mascara

 
 
 

Powyższy makijaż świetnie nada się na wieczorne wyjścia :)



Zdjęć całej twarzy nie wrzucam, bo zbyt korzystnie na nich nie wyszłam :P Dlatego też pokazuję tylko oczy :)

Co sądzicie o takich makijażach?


Pozdrawiam :)


Czytaj dalej »

niedziela, 9 grudnia 2012

Eve Pearl Eye Palette # Diamond Eyes - recenzja

19
Witajcie :)

Dzisiaj przychodzę z końcową recenzją paletki cieni Eve Pearl Eye Palette # Diamond Eyes. Wcześniej pojawiały się na jej temat krótkie informacje, także pokazywałam Wam makijaże, które wykonałam właśnie tą paletką. W tej notce postaram się zebrać wszystko w jedną całość :)


Opinia producenta:                                                                                                                                 

8 palet stworzonych aby uzyskać look od klasycznego do dramatycznego! Podwójnie napigmentowane, matowe oraz perłowe cienie. Stwórz własny poziom intensywności kolorów aplikując je na sucho bądź na mokro. Zawierają witaminę E oraz składniki kondycjonujące skórę. Bogata formuła doskonale 'stapia' się ze skórą i pozostaje na niej wiele godzin.
Cena: 139zł
Dostępność: sklep http://www.visageshop.pl



Moja opinia:                                                                                                                                            

Kosmetyk otrzymałam w kartonowym pudełeczku. W środku, w zamszowym woreczku, znajdowała się paletka cieni. Warto tutaj zatrzymać się koło tego zamszowego woreczka - szczerze to pierwszy raz spotkałam się z takim dodatkowym opakowaniem. Na woreczku są wygrawerowane inicjały EP, jest mięciutki w dotyku i przede wszystkim chroni paletkę przed wszelkimi uszkodzeniami mechanicznymi. 


Sama paletka wykonana jest z dobrego plastiku, czarnego, lekko zmatowionego. W środku znajduje się 6 cieni plus przegródka np na wodę, aby cienie nakładać na mokro. Oprócz tego jest duże lusterko. Paletka, wg mnie, wygląda bardzo elegancko.


Do testów otrzymałam paletkę w kolorze Diamond Eyes, gdzie kolory utrzymane są w tonacji złotej i srebrnej. Znajdują się tam przede wszystkim kolory brokatowe, mniej bądź bardziej. Dzięki nim można wyczarować subtelne makijaże, ale także mocne wieczorowe.


Skład produktu jest przyjemny:



Pigmentacja jest świetna, bezproblemowo się blendują, także w połączeniu z cieniami innych firm, nie rolują się na powiece, nie znikają, trwałość jest bardzo dobra. Cienie można nakładać na sucho, ale także i na mokro.Ja preferuję nakładanie na mokro, ponieważ kolor wtedy jest bardzo intensywny i wygląda na powiece jak tafla - zwilżam pędzelek wodą termalną i nakładam. Oprócz tego, cienie na mokro można także nakładać jak linery - uzyska się wtedy na przykład złotą czy srebrną kreskę.



Minusem tych cieni jest to, że typowo brokatowe kolory, czyli srebrny i złoty, nakładane na sucho, mogą się osypywać i migrować po całej twarzy -zawsze najpierw maluję oczy, osypane drobinki usuwam i dopiero wtedy nakładam podkład i resztę.  Jako tako to wygląda wtedy. W innym wypadku możemy świecić się jak bombka :P Tego problemu nie zauważyłam nakładając cienie na mokro - mocno trzymają się powieki.

Czas na prezentację cieni. Najpierw swatche na ręce. Pierwszy kolaż to cienie nałożone na suche, drugi kolaż pokazuje cienie nałożone na mokro. Widoczne jest jak kolor otrzymuje głębi i staje się intensywniejszy:
(zdjęcie można powiększyć klikając na nie)


Dwa pierwsze makijaże wykonane tą paletą cieni już Wam pokazałam, trzeci to mój "wymysł" wczorajszy :)
Pierwsze maki wykonane cieniami na sucho, w trzecim srebro nakładałam na mokro aby pokazać tą intensywność i taflę :)



Więcej zdjęć tego makijażu można znaleźć TUTAJ




Więcej zdjęć tego makijażu można znaleźć  TUTAJ





Jakie są Wasze wrażenia po prezentacji paletki?


Pozdrawiam :)



Czytaj dalej »

sobota, 24 września 2011

Paczka od KKcenterHK.com nr 3

13
Hej

Parę dni temu otrzymałam już trzecią paczkę od firmy KKcenterHK.com Tym razem do recenzji otrzymałam następujące produkty:



Rozpoczęłam już testy cieni - są nawet przyzwoite. Rzęsy  kolorowe wyglądają na żywo naprawdę bosko, criss - crossy - jeszcze nie miałam z takimi do czynienia, jestem ciekawa jak będą wyglądać na oczach.

Pozdrawiam :)

Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia